XX elbląska piesza pielgrzymka na Jasną Górę
Jubileuszowa XX elbląska piesza pielgrzymka pod hasłem „Oto Matka Twoja” już trzeci dzień zmierza w kierunki Jasnej Góry. Do pokonania mają ponad 500 kilometrów. W spiekocie deszczu, w trudach i niewygodzie, lecz z wiarą w sercach pątnicy niosą swoje prośby przed cudowny obraz.
Dla wszystkich wiernych tej diecezji jest to szczególny rok. Od marca odbywa się tam peregrynacja Matki Bożej w Cudownym Obrazie Jasnogórskim. Dlatego w podzięce za otrzymane łaski, obok pielgrzymiego krzyża niesiona jest ikona Pani Jasnogórskiej. Pielgrzymka jest również dziękczynna za dwudziestolecie diecezji elbląskiej.
Ks. Waldemar Maliszewski, kierownik pielgrzymki wyjaśnia, że pielgrzymka wyrusza w 11 grupach z Elbląga, z Nowego Dworu Gdańskiego, z Morąga, Kwidzyna, Sztumu, Iławy i Prabut. Grupy idą w ramach tzw. „pielgrzymki gwieździstej”. Schodzą się w Jabłonowie Pomorskim i stamtąd 11 grup idzie jako całość. Z Elbląga wyruszyło około 300 pątników, natomiast łączna liczba pielgrzymów idących w tych grupach to prawie 800 osób. Większość stanowią ludzie młodzi, chociaż są także seniorzy. Najstarszy pątnik liczy sobie 78. Na Jasną Górę dotrą 11 sierpnia. Codziennie pokonują średnio 32 kilometry.
Pątnicy w czasie wędrówki mijają wiele miejsc związanych z męczeństwem świadków Ewangelii, m.in. miejsce męczeńskiej śmierci św. Wojciecha – Święty Gaj, czy zaporę wodną we Włocławku – miejsce mordu ks. Jerzego Popiełuszki.
Na Jasną Górę po raz szósty pielgrzymuje Monika Małecka z Wrocławia. Jak podkreśla na tę pielgrzymkę czeka cały rok, bo jest to niesamowite przeżycie spotkać tak wspaniałych ludzi w drodze. Monika dodaje, że jest to dla niej przede wszystkim duchowa, ale również fizyczna przygoda.
W dniu przybycia na Jasną Górę zostanie odprawiona tam Msza św. Następnie po jej zakończeniu zacznie się całonocne czuwanie przed Cudownym Obrazem Częstochowskiej Madonny.
Anna Kurpiecka z Kwidzyna wędruje w intencji swojej rodziny, dzieci, ojczyzny a na Jasną Górę idzie już po raz 29. Jak dodaje – droga jest trudna, ale jest to droga, która daje wiele nadziei i miłości. To również czas, kiedy można odpocząć psychicznie od wszystkiego co zostawiamy w domu. Czas na modlitwę, który trzeba poświęcić Bogu.