DRK: wybory ogólnokrajowe przełożone
Komisja wyborcza Demokratycznej Republiki Konga (DRK) poinformowała w czwartek o przełożeniu planowanych na niedzielę ogólnokrajowych wyborów. Jako powód podano zamieszki na tle etnicznym, problemy techniczne i epidemię eboli.
Na razie nie jest znana nowa data głosowania.
Komisja powiadomiła o swojej decyzji na specjalnym zebraniu w parlamencie wszystkich kandydatów w wyścigu o fotel prezydenta. Szef komisji Corneille Nangaa uzasadniał ją „techniczną niemożliwością” przeprowadzenia wyborów, epidemią eboli oraz przemocą o podłożu etnicznym.
W środę władze wstrzymały ze względów bezpieczeństwa kampanię wyborczą w stołecznej Kinszasie. W ubiegłym tygodniu w magazynie w Kinszasie spłonęło siedem tysięcy maszyn do głosowania i urn wyborczych. W wielu miejscach DRK dochodziło do krwawych zamieszek na tle politycznym.
Uwaga kontynentu afrykańskiego skupiona jest szczególnie na kampanii prezydenckiej w DRK. Wybory szefa państwa powinny się były odbyć już w listopadzie 2016 roku, gdy upłynęła druga kadencja prezydencka Josepha Kabili. Wówczas odmówił on jednak oddania władzy i zablokował wybory, uznając, że rząd nie jest gotowy do ich przeprowadzenia. Pod wpływem protestów, w których siły bezpieczeństwa zabiły kilkadziesiąt osób, ostatecznie zgodził się na datę – koniec 2018 roku. W sierpniu ogłosił, że nie złamie konstytucji i nie wystartuje na kolejną, trzecią kadencję.
Na swojego następcę Kabila wyznaczył byłego wicepremiera Emmanuela Ramazaniego Shadary’ego, który w swych przemówieniach nazywa go „ojcem kongijskiej demokracji”. Na pierwszym wiecu wyborczym obiecał zainwestowanie w kongijską gospodarkę w ciągu pięciu lat 86 mld USD.
Opozycja przystępuje do wyborów podzielona. Wspólnym kandydatem bloku Dynamika Opozycji, popieranego przez grupę polityków opozycyjnych, którzy nie zostali dopuszczeni przez rząd do udziału w wyborach (m.in. były wiceprezydent Jean-Pierre Bemba z Ruchu Wyzwolenia Konga i Moise Katumbi), został 62-letni polityk Martin Fayulu.
DRK jest drugim co do powierzchni państwem afrykańskim. Z 84 mln mieszkańców znajduje się obecnie na 16. miejscu najludniejszych państw świata. ONZ prognozuje jednak, że do 2050 r. liczba ludności tego kraju wzrośnie do 200 mln i kraj awansuje na 9. miejsce. DRK, choć jest niezwykle bogata w zasoby naturalne, takie jak złoto czy koltan, należy do najbiedniejszych krajów świata.
Od uzyskania przez DRK niepodległości w 1960 roku nigdy nie doszło w tym państwie do pokojowego przekazania władzy.
PAP/RIRM