fot. PAP/EPA

Rzecznik rządu: Premierzy V4 uzgodnili, że podejmą skoordynowane działania na najbliższym posiedzeniu RE

Premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej uzgodnili w Budapeszcie, że podejmą skoordynowane działania dotyczące spraw personalnych i programowych na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej – poinformował rzecznik rządu Piotr Mueller.

Premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej: szef rządu Węgier Viktor Orban, premier Czech Andrej Babisz, premier Słowacji Peter Pellegrini i szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki spotkali się w czwartek w Budapeszcie. Jak informował wcześniej Mueller głównym tematem spotkania miały być kwestia obsady stanowisk w Komisji Europejskiej i innych instytucjach unijnych.

„Premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej uzgodnili w Budapeszcie, że podejmą skoordynowane działania na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej. Wspólne decyzje będą obejmowały sprawy personalne i programowe” – poinformował rzecznik polskiego rządu na Twitterze po zakończeniu spotkania.

Na tydzień przed szczytem Unii Europejskiej, na którym unijni przywódcy będą dyskutować, kto powinien zająć najważniejsze stanowiska w jej instytucjach, ich obsada jest ciągle pod znakiem zapytania, a konkretów brak.

Pod koniec maja szef PE Antonio Tajani mówił – po posiedzeniu konferencji przewodniczących – że większość liderów grup politycznych w PE opowiedziała się za tym, aby przywódcy państw UE wybrali szefa KE spośród kandydatów wskazanych przez grupy polityczne, tzw. kandydatów wiodących.

Weber jest wiodącym kandydatem EPL na nowego szefa Komisji Europejskiej; socjaliści natomiast chcą, żeby przyszłym szefem KE został jej obecny wiceszef Holender Frans Timmermans. Kandydatką liberałów jest natomiast unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

Jednak ze względu na układ sił politycznych w PE po minionych wyborach trudno dziś wyobrazić sobie scenariusz, w którym frakcje polityczne dochodzą do porozumienia co do wspólnego kandydata na szefa unijnej egzekutywy w kontrze do kandydata zaproponowanego przez Radę Europejską.

Szefowie rządów i głowy państw będą musieli się jednak liczyć z głosem PE. Wynika to bezpośrednio z unijnego traktatu, który mówi, że to Rada Europejska nominuje, a PE wybiera szefa KE. W UE nikt nie ma jednak wątpliwości, że kluczowe decyzje zapadną w wyniku porozumienia stolic największych unijnych krajów.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl