„Süddeutsche Zeitung”: F. Timmermans nie będzie zajmować się praworządnością
Jak donosi niemiecki „Süddeutsche Zeitung”, Frans Timmermans nie będzie zajmować się w Komisji Europejskiej praworządnością. Powodem mają być zastrzeżenia państw Grupy Wyszehradzkiej.
Niemieccy dziennikarze uważają, że nowa szefowa KE Ursula von der Leyen chce załagodzić napięcia między Brukselą a krajami Grupy Wyszehradzkiej. W związku z tym – ich zdaniem – Frans Timmermans nie będzie zajmował się praworządnością w nowej Komisji Europejskiej. Powodem mają być zastrzeżenia krajów V4, które czują się traktowane jak Europejczycy drugiej kategorii.
Zdaniem komentatorów, odpowiedzialnym za praworządność mógłby zostać np. Łotysz Valdis Dombrovskis, który byłby przedstawicielem Europy Wschodniej.
Poseł PiS Bartosz Kownacki zaznacza, że taka zmiana daje szansę na nowe otwarcie w relacjach z KE.
– Cała wizyta przyszłej szefowej Komisji Europejskiej pokazała, że jest wola, jest chęć do tego, żeby w inny sposób rozmawiać o tych sprawach, które nas łączą, ale także tych, które nas dzielą. Widać, że jest osobą merytoryczną a decyzja o tym, żeby Frans Timmermans już nie zajmował się sprawami związanymi z praworządnością – bo traktował tę sprawę nie merytorycznie, a politycznie, chciał na tym zbić swoją karierę polityczną, bez względu na to, jak negatywne będą konsekwencje dla samej UE – pokazała, że wyciągnęła z tego wnioski i chce spokojnego dialogu – mówi poseł Bartosz Kownacki.
W tym tygodniu przewodnicząca KE spotkała się z premierem Polski. Rozmowy w Warszawie dotyczyły polskiego kandydata na unijnego komisarza. Szef rządu poinformował, że oficjalnym kandydatem będzie szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Szczerski.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM