Przeszukania w redakcji „Wprost”
Warszawski sąd rejonowy zajmie się dziś sprawą przeszukania redakcji „Wprost”. Zażalenie w tej sprawie złożył tygodnik.
Władze tygodnika „Wprost” złożyły zażalenie na postanowienia prokuratury o przeszukaniu redakcji i żądaniu wydania nośników z opublikowanymi w gazecie nagraniami podsłuchanych rozmów polityków.
„Wprost” twierdzi, że o ile prokuratura miała prawo żądać wydania rzeczy – nośnika z nagraniem nielegalnych podsłuchów – to po informacji, że są na nim informacje chronione tajemnicą dziennikarską, powinna odstąpić od tych czynności.
Prokuratorzy wraz z funkcjonariuszami ABW weszli do „Wprost” w czerwcu w ramach śledztwa dotyczącego afery taśmowej. Zażądano wydania nośników z nagraniami. Redakcja odmówiła, w związku z czym prokuratura zarządziła przeszukanie. Po szamotaninie odstąpiono od tych działań. Redaktor naczelny Sylwester Latkowski zapowiedział, że redakcja przekaże prokuratorom nośnik z nagraniem, gdy tylko upewni się, że nie naraża to źródła informacji. Stało się to po kilku dniach. Akcja w siedzibie tygodnika wywołała lawinę krytyki. Prokuratura mówiła po działaniach we „Wprost”, że dążyła do „ugodowego przejęcia nośnika” w gabinecie naczelnego „Wprost”. Także ABW oświadczyła po przeprowadzeniu wewnętrznej kontroli, że jej funkcjonariusze działali zgodnie z prawem i nie przekroczyli swoich uprawnień.
TV Trwam News/RIRM