Premiera filmu „Zerwany kłos”

Już jutro w kinie Kinoteka w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się premiera filmu fabularnego „Zerwany kłos”, którego producentem jest Fundacja Lux Veritatis. Film opowiada historię polskiej męczennicy, patronki Ruchu Czystych Serc – bł. Karoliny Kózkówny. Premiera filmu wpisuje się w rocznicowe obchody śmierci błogosławionej przypadające 18 listopada.

Wszystko zaczęło się dwa lata temu po premierze spektaklu teatralno–filmowego „Brat naszego Boga”, na motywach dramatu Karola Wojtyły – mówi reżyser i scenarzysta filmu „Zerwany Kłos”  Witold Ludwig.

– Po premierze wybiegaliśmy w przyszłość mając przed sobą w perspektywie: Światowe Dni Młodzieży w Krakowie oraz 1050–lecie chrztu Polski. I te dwie okoliczności zainspirowały nas do tego, aby przygotować film. Z tych dwóch dat wybraliśmy Światowe Dni Młodzieży, jako tę bardziej bez precedensu w historii Polski, także polskiego Kościoła i na tę okoliczność, jako wotum wdzięczności dla Ojca Świętego Franciszka, pragnęliśmy przygotować ten film – wskazał reżyser filmu.

Akcja „Zerwanego Kłosa” przenosi nas w czasy I wojny światowej. Tytułowa bohaterka filmu to Karolina Kózkówna, która w wieku 16 lat broniąc swojej wiary i czystości zostaje  bestialsko zamordowana przez carskiego żołnierza. W rolę patronki polskiej młodzieży wciela się Aleksandra Hejda.

– Staraliśmy się jak najbardziej odzwierciedlić to, co Karolinę spotkało. Myślę, że warto, żeby ci, którzy zechcą obejrzeć nasz film, zwrócili uwagę na to, jak straszną Karolina poniosła śmierć. To była naprawdę śmierć męczeńska, jakie głębokie miała rany w sowim ciele, ile ich miała i myślę, że sama właśnie jej postać zwróciła moją uwagę na to, ile ta dziewczyna miała w sobie odwagi i ile chciała przekazać nam, dzisiejszej młodzieży – zaznacza Aleksandra Hejda.

W filmie grają nie tylko studenci i absolwenci toruńskiej uczelni, ale i wybitni aktorzy scen polskich. Wśród nich aktor Paweł Tchórzelski, który w filmie wciela się w postać Starego Kozaka.

– Jest człowiekiem bardzo zdemoralizowanym przez wojnę. Jakim on był wcześniej trudno jest mi cokolwiek powiedzieć. Jedna ze scen była w kościele, kiedy on śpiewa rosyjską Dumkę o tym, że on tęskni za rodziną, on tęskni za miłością, że on chciałby usiąść w czasie świąt Wielkanocnych razem z rodziną, zaśpiewać pieść wielkanocną, ale niestety wojna go tutaj trzyma – opowiada aktor.

Muzykę do filmu skomponował Krzysztof Aleksander Janczak. Konsultacji artystycznej projektowi udzielił Michał Lorenc. Autorem zdjęć filmowych i  montażystą obrazu jest Julian Kucaj z TV Trwam.

Na przychylną recenzję widzów czeka cała ekipa filmowa. Jak zauważa aktorka Zuzanna Lipiec, obecnie coraz trudniej jest o dobry film.

– Film też utknął pomiędzy dwoma nurtami, to znaczy pomiędzy miałkością i sensacją albo horrorem wręcz, a na przykład amerykańskimi produkcjami – nie hollywoodzkimi – tylko właśnie takimi religijnymi, ale takimi z innych religii – wskazuje Zuzanna Lipiec.

Producentem filmu „ Zerwany Kłos”  jest Fundacja Lux Veritatis, nadawca TV Trwam. Film powstał dzięki wsparciu z 1 proc. podatku dochodowego przekazanego na rzecz Fundacji Nasza Przyszłość.

Dariusz Kowalski –  aktor w filmie „Zerwany kłos”, gdzie gra ojca bł. Karoliny Kózkówny – zachęca, aby m.in. dzięki temu filmowi zapoznać się z postacią i historią bł. Karoliny Kózkówny, gdyż inspiruje ona do głębszego poznania samego siebie.

Premiera filmu już jutro w kinie Kinoteka w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

 

 

TV Trwam News/RIRM