NIK sprawdzi sprzedaż Polskich Kolei Linowych?

Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej zdecydowała się zarekomendować Najwyższej Izbie Kontroli przeprowadzenie doraźnej kontroli w sprawie sprzedaży Polskich Kolei Linowych.

Przewodniczący Klubu Parlamentarnego SP poseł Arkadiusz Mularczyk wskazywał we wniosku m.in. na możliwy brak należytego zabezpieczenia interesu Skarbu Państwa przy transakcji sprzedaży PKL.

Umowę sprzedaży, jak przypomniał, zawarły ze sobą PKP S.A. oraz Polskie Koleje Górskie, której akcjonariuszami są miasto Zakopane oraz gminy Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin.

– Te samorządy mają kapitał założycielski w kwocie 400 tys. zł. Natomiast zakup PKL-u nastąpił za kwotę 215 mln zł. Powstaje pytanie w jaki sposób samorządy mogą wydatkować takie środki, których nie posiadają? Otóż okazało się – bo to są wszystko informacje medialne – że nie mamy dostępu do dokumentów, że procedura polega na tym, że teraz samorządy wyemitują akcje, które obejmie jakiś fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners za 215 mln zł. Wszystko byłoby dobrze, tylko że jak się okazuje, samorządowcy nie wyrazili zgody na taką formę prywatyzacji. Kilka dni temu odbyła się uchwała Rady Miasta Zakopanego, w której radni większością głosów wyrazili sprzeciw wobec takiej formy prywatyzacji, gdzie gminy „robią za słupy”, a majątek staje się majątkiem de facto funduszu inwestycyjnego – zagranicznego – zaznaczał poseł SP Arkadiusz Mularczyk.

Poseł przypomniał, że brak zgody wyrażonej przez rady gmin narusza ustawę o samorządzie terytorialnym. Co więcej fundusz Mid Europa Partners próbuje zastraszyć posła Arkadiusza Mularczyka. Jak poinformował na skutek podejmowanych interwencji otrzymał list adwokacki z funduszu, w którym został wezwany do zaniechania działań w tej sprawie.

– Fundusz inwestycyjny, który nie ujawnił się jakiej jest narodowości, grozi polskim parlamentarzystom, że będzie ich pozywał za granicą, ponieważ te działania polskich parlamentarzystów mogą naruszać dobra osobiste funduszu. Powiem szczerze, że podczas siedmioletniej kariery parlamentarnej, nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby moje wystąpienia w interesie publicznym spotkały się z de facto zakamuflowanymi groźbami pozwania mnie. Dlatego tutaj prosiłbym bardzo, żeby NIK potraktowała tą sprawę jako priorytetową, bo istnieją realne przesłanki ku temu, że prawo może być obchodzone w tej sprawie. Działania funduszu wskazują, że próbują zastraszyć wszystkie osoby, które gdzieś próbują dopytywać się o pewne procedury, a dotychczas te procedury były tajne – dodaje poseł Mularczyk.

                                                                                                                                                                   RIRM

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl