M. Morawiecki: Warmia i Mazury – jedno z województw, które najgorzej sobie radzi ze środkami unijnymi
Warmińsko-mazurskie to jedno z trzech województw, które najgorzej sobie radzi z wydawaniem środków unijnych i inwestycjami – powiedział premier Mateusz Morawiecki w Polskim Radiu Olsztyn. Według niego w tym województwie potrzebna jest zmiana.
„Wybory samorządowe są bardzo ważne. Akurat warmińsko-mazurskie to jedno z trzech województw, które najgorzej sobie radzi z środkami unijnymi, inwestycjami, z wykorzystaniem szans, które my wytworzyliśmy. Ponieważ nasz wielki program uszczelnienia podatków tak zadziałał, że są środki na politykę społeczną, ale są i środki na politykę infrastrukturalną” – podkreślił szef rządu w Polskim Radiu Olsztyn.
Jak dodał, rząd powołał Fundusz Dróg Lokalnych, żeby „jak najlepiej mógł wsiąknąć w ziemię mazursko-warmińską”. Ale, jak dodał, żeby mógł przysłużyć się do rozwoju infrastruktury na poziomie lokalnym, gminnym, powiatowym, „potrzebujemy dobrych gospodarzy”.
„Rzeczywiście potrzebna jest zmiana w województwie warmińsko-mazurskim” – przekonywał premier.
„Liczby oddają w pełni rzeczywistość – marszałek województwa warmińsko-mazurskiego jest wśród trzech najsłabszych marszałków, którzy nie radzą sobie z wydawaniem, inwestowaniem środków unijnych” – ocenił.
„Podkreślam to w kontekście nadchodzących wyborów, ponieważ rzeczywiście mogą to być bezpowrotnie utracone szanse” – zaznaczył Mateusz Morawiecki
Pytany o spodziewany wynik PiS w wyborach do sejmiku warmińsko-mazurskiego, premier odpowiedział: „Poszerzymy nasz polityczny stan posiadania w rozumieniu liczby radnych (…) po to, aby móc zawierać ewentualne koalicje w różnych miejscach, po to, aby ziemia warmińsko-mazurska rozwijała się jak najlepiej”.
Jak zauważył, jeszcze przed rokiem 2015, województwo warmińsko-mazurskie nazywano „wykluczonym komunikacyjnie”.
„Nasze inwestycje – S51, S16 z Olsztyna, z Biskupca, w kierunku Ełku – one odbudowują ruszt komunikacyjny całego województwa. Drogi lokalne dla tych powiatów nadgranicznych Braniewo, Węgorzewo, będą bardzo ważne z punktu widzenia zwiększenia nie tylko komfortu życia mieszkańców, ale (też) szans na przyciąganie nowych inwestorów” – mówił Mateusz Morawiecki.
Według niego „Warmia i Mazury to wielki wyrzut sumienia III Rzeczpospolitej – gigantyczne bezrobocie, sięgające jeszcze kilka lat temu 20 procent”.
„Zawsze patrzyłem na województwo warmińsko-mazurskie jako na tę przestrzeń, ten region który potrzebuje więcej miejsc pracy. Dlatego specjalna strefa ekonomiczna jest szczególnym naszym oczkiem w głowie. Tutaj pomagamy, staramy się przyciągać inwestycje i inwestorów nowych, ale nie tylko zagranicznych” – dodał szef rządu.
Zaznaczył, że bardzo się cieszy z inwestycji polskich takich firm jak: Indykpol, Tymbark czy firmy DFM i Szynaka.
„Jesteśmy na dobrej drodze przyciągania nowych inwestycji, ale potrzebujemy dobrych włodarzy, dobrych gospodarzy w samorządach” – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Przypomniał, że obecnie Polska jest jedną wielką strefą ekonomiczną, a to ma sprzyjać rozwojowi gospodarczemu.
„Proces poszerzania w czasach PSL i PO specjalnej strefy ekonomicznej trwał czasami aż dwa lata, a nawet jeszcze dłużej i wtedy inwestorzy zdążyli się rozmyślić, (…) i jechali gdzie indziej: na Węgry czy do Republiki Czeskiej. Nam chodzi o to, żeby sprawny gospodarz, menadżer samorządowy, ale również menadżer strefy ekonomicznej, (…) żeby oni mogli bez przeszkód jak najszybciej przyciągać tych inwestorów” – dodał premier.
Pytany, czy jest możliwość przywrócenia małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim szef rządu odpowiedział, że rozmawia z mieszkańcami województwa, ale też przygranicznych powiatów i zdania są podzielone. Jak mówił, są tacy, którzy chcieliby powrotu możliwości robienia drobnych zakupów po drugiej stronie granicy.
Zauważył jednocześnie, że „że żyjemy w okolicznościach podwyższonego ryzyka, niebezpieczeństwa”.
„Ale chciałbym wspomnieć o jednym fakcie, który pomógł nam sfinansować program 500 plus. To jest skuteczna walka z mafiami paliwowymi. To, że wygraliśmy z tymi mafiami, to że podatek VAT z paliwa wpływa dziś do budżetu państwa to pozwala nam finansować wielkie programy społeczne: 75 plus dla seniorów, ale również 500 plus oraz wyprawka dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym” – mówił Mateusz Morawiecki.
PAP/RIRM