Kolejne naciski unijnych instytucji na Polskę

Informacji nie dyskusji – tego spodziewa się minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz na dzisiejszym posiedzeniu unijnych ministrów do spraw europejskich. Chodzi o sprawę postępowania z artykułu 7 traktatu unijnego prowadzonego wobec Polski. 

Pomimo tego, że nie tylko sprawą Polski, ale i Węgier ma zająć się dziś Rada do spraw ogólnych, to jednak tylko o Polsce wypowie się wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Według spekulacji poruszy on między innymi temat powołania przez prezydenta Andrzeja Dudę sędziów Sądu Najwyższego zgodnie ze znowelizowaną ustawą. Mimo ataków unijnych instytucji i lewicowo-liberalnych polityków minister Jacek Czaputowicz wierzy w zasadność zmian w sądownictwie.

– My po prostu twierdzimy, że mamy prawo do reformy systemu sądownictwa, że te zmiany, które są zaskarżone – obniżenie wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego – są zgodne ze standardami europejskimi. W żaden sposób nie naruszają niezawisłości sędziów i powinny być dopuszczone – powiedział Jacek Czaputowicz.

Tego samego zdania jest sam prezydent, który jasno mówi, że podejmowane przez niego i polski rząd działania w żaden sposób nie są sprzeczne z obowiązującym prawem. Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP mówią natomiast, że zarzuty pod adresem głowy państwa są czysto polityczne. Do tej pory Trybunał Sprawiedliwości UE nie wydał postanowienia, czy przychyla się do wniosku Komisji Europejskiej o zawieszenie przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym.

TV Trwam News/RIRM