Dziś poznamy wyniki wyborów w PO
Dziś przed południem poznamy wyniki wyborów na szefa PO. Z medialnych informacji wynika, że na tym stanowisku pozostanie Donald Tusk.
Z doniesień tych dowiadujemy się również, że Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości, który jest kontrkandydatem premiera w rządzie PO-PSL otrzymał ok. 20 proc. głosów członków PO. Frekwencja natomiast ma minimalnie przekroczyć 50 proc.
Marcin Palade – politolog odnosząc się do tych informacji zwraca uwagę na to, że co drugi członek tej partii zdecydował się na wskazanie szefa partii. Sam wynik Jarosława Gowina – jak mówi – jest niewątpliwie zaskoczeniem.
– Nieoficjalnie wiemy, że ten wynik Jarosława Gowina jest na poziomie ok. 20 proc., co jest dużą niespodzianką. „In plus” dla Gowina a „in minus” dla premiera Donalda Tuska. Powszechnie uważano, że Donald Tusk zdecydowanie rywalizacyjnie wygra, czyli w rozumieniu 90 proc. – mówił Marcin Palade.
W tej sytuacji pojawiają się już także pytania o dalszą przyszłość Gowina w PO.
Poseł Andrzej Biernat zapowiadał już w lipcu, że złoży wniosek o usunięcie posła z Platformy za to, że nie poparł on rządowej noweli ustawy o finansach publicznych.
Sam Jarosław Gowin zapewniał do tej pory, że nie zamierza odchodzić z tego ugrupowania, jednak przyznawał, że czuje się z niej wypychany. Jednocześnie w kuluarach pojawiają się informacje o nowym ugrupowaniu jakie mogłoby powstać przy współudziale byłego ministra.
– Ten wynik Jarosława Gowina jest jego dużym sukcesem i myślę, że dobrze prognozuje jego aktywności politycznej, nie tyle obecnie co na daleką przyszłość. Wiele wskazuje na to, że on zbyt długo nie zagrzeje miejsca w Platformie, przy czym są możliwe dwa warianty: albo zostanie z partii wyrzucony – co zapowiada m.in. lider łódzkiej PO – albo też zostanie niejako zmuszony do tego, żeby opuścić szeregi i zacząć aktywność polityczną na własny rachunek – dodał Marcin Palade.
Wybór szefa PO to pierwszy etap wyborów. Jesienią platforma wybierze nowe władze w kołach, powiatach i regionach.
RIRM