Będą kolejne ekshumacje
Kolejne dwie ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej zaplanowane przez prokuraturę mogą się odbyć 12 listopada – informuje „Nasz Dziennik”.
Prokuratura, podobnie jak poprzednio, nie podaje nazwisk osób, o które chodzi. Prawdopodobnie będą to ciała duchownych. Pierwszy z nich to kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej ks. Zdzisław Król, spoczywający w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, a drugi – ks. prof. Ryszard Rumianek, rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który został pochowany na cmentarzu w Pyrach, na warszawskim Ursynowie.
Prokuratura podejrzewa, że doszło do zamiany obu ciał i spoczywają one w niewłaściwych grobach.
Kolejna ekshumacje to wielka trauma dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej – mówi Andrzej Melak, którego brat zginął w katastrofie.
– Jest to dla nas najcięższy okres. Coś co cały czas trzyma nas w niepewności i odżywa po dwóch i pół latach. Poza tym ciągła niepewność i obawa czy aby na pewno jesteśmy przy grobach swoich bliskich. Każdy zmarły zasługuje na szacunek, modlitwę i pamięć. Osobiście żywię nadzieję, że stoję przy grobie brata. Jednak jest to próba, pewne dręczenie rozłożone w czasie. Nie ma dla nas żadnego szacunku ze strony zarówno prokuratury jak i tych, którzy nam to wszystko zgotowali. Mam tu namyśli rząd Donalda Tuska – powiedział Andrzej Melak.
Donald Tusk pozwolił zadrwić i pohańbić Polaków – dodaje Andrzej Melak przypominając zbezczeszczenie ciał ofiar smoleńskiej tragedii.
– Pochować bliskich, generałów, biskupów, każdego z osobna, chrześcijanina bądź nie jak zwierzęta w workach foliowych. Jest to coś, co nie mieści się w głowie. To barbarzyństwo rodem ze wschodu. Tym bardziej, że byli bliscy, którzy chcieli pomóc w identyfikacji ciał. Przykładem może być rodzina pana Kaczorowskiego. Małżonka byłego prezydenta stwierdziła przed pogrzebem, że obrączka, którą jej wręczono, nie należy do jej nieżyjącego męża. To był czas, żeby wszystko odwrócić. Zastanawiam się, jakie racje zwyciężyły. Strach przed otwarciem trumny, bo mogliśmy coś zobaczyć? Tak bardzo się bali? – powiedział Andrzej Melak.
Nieprawidłowości może być jeszcze więcej. Niedługo po katastrofie pojawiły się informacje o równej wadze wszystkich trumien – 80 kg, czy wręcz o pustych trumnach.
Wypowiedź Andrzeja Melaka
RIRM/NDZ