Słowa o. Zdzisława Klafki podczas inauguracji Kapituły Warszawskiej Prowincji Redemptorystów


Wstęp do Mszy Świętej


Przedstawiciele rodziny zakonnej polskich redemptorystów gromadzą się dzisiaj u stóp Matki Bożej Tuchowskiej jako Kapituła Prowincjalna, aby dziękować za wszelkie dary, jakie otrzymaliśmy od Boga w ciągu ostatnich trzech lat. Dzięki Radiu Maryja łączymy się duchowo z wszystkimi współbraćmi rozsianymi po świecie, aby we wspólnocie ducha wyśpiewać Bogu naszą wdzięczność. Czynimy to na Eucharystii w trakcie trwającego czterdziestogodzinnego nabożeństwa. Łączymy się duchowo z pasterzami polskiego Kościoła, siostrami redemptorystkami i innymi rodzinami zakonnymi trwającymi wraz z nami na modlitwie. Łączymy się z całą życzliwą nam na całym świecie rodziną Radia Maryja. Osobiście wraz z całym moim Zarządem, z którym współpracowałem przez ostatnie lata pragnę złożyć eucharystyczne dziękczynienie za współbraci, którzy nie szczędzą swoich sił dla ewangelizacji: ogarniam sercem tych pracujących daleko od Ojczyzny, od zimnej Syberii, aż po wysokie Andy Boliwijskie, gorącą Brazylię, Patagonie i USA; ogarniam wszystkich duszpasterzy, misjonarzy, wykładowców a w sposób szczególny tych współbraci, którzy przez cierpienie są najbardziej skutecznymi misjonarzami. Ogarniam wszystkich współbraci i współpracowników świeckich oddanych bez reszty ewangelizacji przez Radio Maryja i TV TRWAM.
W czasie tej Eucharystii polecamy Bogu Prowincjała elekta o. Ryszarda Bożka i jego Zarząd, który w tych dniach wybierzemy.

Słowo końcowe!

Na koniec naszego Eucharystycznego zgromadzenia, jako redemptoryści w tym dniu skupienia przygotowującym nas do Kapituły przypominamy sobie z nową mocą, że to nas sam Chrystus Odkupiciel wybrał, abyśmy „Mu towarzyszyli”, aby mógł On nas wysłać na głoszenie Jego nauki. Uczniowie Jezusa muszą być przy Nim, by móc Go poznać w Jego jedności z Ojcem, „a tym samym stać się świadkami Jego tajemnicy”.
„Pierwszym zadaniem Apostołów jest przepowiadanie: niesienie ludziom światła słowa, orędzia Jezusowego. Są oni w pierwszym rzędzie ewangelistami: podobnie jak Jezus zwiastują nadejście królestwa Bożego i w ten sposób gromadzą ludzi, którzy będą tworzyli nowa rodzinę Bożą. Głoszenie królestwa Bożego nie jest jednak ani samym słowem, ani tylko nauczaniem. Jest wydarzeniem- tak samo jak sam Jezus jest wydarzeniem i Słowem Boga w samej swej osobie. Głosząc Go, doprowadzają do spotkania z Nim. Ponieważ świat pozostaje pod panowaniem mocy zła, przepowiadanie to jest zarazem walką z tymi z mocami” – powyższe słowa Ojca Świętego Benedykta XVI dla nas redemptorystów misjonarzy są pomocne w określeniu naszej misji we współczesnym świecie.
Zgromadziliśmy się razem jako redemptoryści u Tuchowskiej Pani, gdzie dorastaliśmy do niezasłużonego daru kapłaństwa, aby odnajdywać sens naszego powołania i misji. Do nas zdaje się zwracać św. Paweł te słowa: „Bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. Przyobleczcie pełną zbroję Bożą, byście się mogli ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6,10-12).
Przed nami wciąż otwarte pole pracy, nie grozi nam bezrobocie w tym niełatwym współczesnym świecie, o którym tak się wyraża Ojciec Święty: „Któż by nie zauważył owego zatrutego klimatu całego świata, który zagraża ludzkiej godności, a nawet samemu istnieniu człowieka? (…) Chrześcijanin wie, że nawet on nie potrafi własnymi siłami oddalić tego zagrożenia. W wierze, we wspólnocie z jedynym rzeczywistym Panem świata, dana mu jest jednak , z pomocą której – we wspólnocie Ciała Chrystusa -może się przeciwstawić tym potęgom. Wie, że Pan przywraca nam w wierze czyste powietrze, powietrze dawane przez Stwórcę, powietrze Ducha Świętego, jedyne, dzięki któremu świat może odzyskać zdrowie”.
Redemptorysta głoszący słowem i życiem Obfite Odkupienie przyczynia się do uzdrawiania świata. To jest ogromnie ważne zadanie.
My polscy redemptoryści zebrani na XIV Kapitule w Tuchowie musimy sobie uświadomić, że ponosimy ogromną odpowiedzialność za kontynuację wielkich dzieł, jakich dokonywał na polskiej ziemi św. Klemens Hofbauer. To z okazji 200-lecia jego przybycia do Warszawy Jan Paweł II skierował do nas te słowa zachęty, abyśmy za św. Klemensem byli solidarni z ludem. Pozwólcie drodzy, że przypomnę te słowa:
„Być z Chrystusem, a w Nim przez Ducha Świętego być z Ojcem, oznacza równocześnie być z bliźnim, z drugim, z każdym człowieŹkiem. Oznacza być w Chrystusie solidarnym z konkretnym człowieŹkiem uwikłanym we wszystkie uwarunkowania czasu i miejsca, tak, jak w historię i geografię człowieka wszedł sam Syn Boży i Syn Maryi, Jezus Chrystus. W XVIII wieku, trudnym dla Europy i Kościoła, a tragiczŹnym w naszych rodzimych dziejach, żywym wcieleniem tej idei stał się założyciel Redemptorystów, św. Alfons Liguori, a jej wiernym reprezentantem na naszej i nie tylko naszej ziemi był jego duchowy syn, św. Klemens Hofbauer. (…)
Jego siłą był organiczny związek z Ludem Bożym ówczesnej Polski. A sytuacja była trudna. Rozbiory wyniszczały do reszty ludność wsi i miast, a „Warszawa została zepchnięta do roli prowincjalnego miasta, egzystującego na marginesie życia ekoŹnomicznego w państwie pruskim”. Razem z nadejściem ubóstwa materialnego przyszła bieda duchowa i św. Klemens ze swoimi towarzyszami okazał się człowiekiem posłanym przez Opatrzność do takiej właśnie sytuacji. Nie wchodząc w dyskusje polityczne, służył najuboższym i pozbawionym opieki. Głosił, wraz ze swoimi braćmi, miłość i miłosierdzie Boga oraz urzeczywistnianie się wielkiego planu zbawienia człowieka w Jezusie Chrystusie.
Na list generała O. Blasucci, który wyrażał zdziwienie z powodu ilości głoszonych kazań, Klemens odpowiedział: „Ojcze najczcigodniejszy, gdybyś poznał naocznie opłakany stan KośŹcioła w tym naszym mieście – tak bardzo zepsutym… dziwiłbyś się, iż jeszcze więcej nie pracujemy… Władza państwowa najŹwiększe publiczne zgorszenia toleruje, jakby nie widziała, jeśli ich nie zdaje się popierać. Biskup ma ręce związane, nic nie może zarządzić… Prawda, iż ilość wiernych garnących się do naszego kościoła jest wprost nie do wiary i ich liczba zwiększa się z każdym rokiem” /15.II.1800 r./.
Był to wielki program zwycięstwa dobra nad złem w duszy człowieka i w wymiarach społecznych. Program i jego realizacja w warunkach, gdy wszystko zdawało się sprzysięgać przeciw Polsce i Polakom. Program, który Redemptoryści wierni ChrystuŹsowi, realizowali w Krzyżu i cierpieniu. Tak jak Chrystus odŹkupił świat przez mękę swoją i śmierć. Tak jak odkupił go przez swoje Zmartwychwstanie.
Obecność św. Klemensa Hofbauera w trudnej historii naszeŹgo Kościoła i Ojczyzny ukazuje, jak bardzo prawdziwa jest naŹuka Soboru Watykańskiego II, że Kościół „wśród prześladowań świata i pociech Bożych zdąża naprzód w pielgrzymce, zwiastuŹjąc krzyż i śmierć Pana, aż przybędzie”.
Zgromadziliśmy się na tej Eucharystii, aby będąc przy miłującym sercu Jezusa Chrystusa nauczyć się żyć wg Jego uczuć. My nie idziemy za poprawnością polityczną i tym, czego wręcz żądają od nas często współczesne media. My idziemy za Chrystusem Odkupicielem, który posłał nas, abyśmy głosili dobrą Nowinę o Zbawieniu najbardziej opuszczonym i pogardzonym.

Jesteśmy gotowi zapłacić każdą cenę, jak to uczynił niedawno bestialsko zamordowany nasz współbrat O. Władysław Polak. Płacą cenę inni redemptoryści, którzy dołączyli do szkalowanych i kamienowanych przez media ludzi Kościoła. My Redemptoryści nie boimy się iść pod prąd współczesnej poprawności. Nie interesuja nas współczesne salony. Dla nas miejscem uprzywilejowanym jest człowiek opuszczony i pogardzony!
„Panie, dokąd pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl