Nie byłoby agresywnego najazdu na Ukrainę, gdyby Białoruś była przeciągnięta, pozyskana na stronę europejską. Dyplomacja unijna przespała lub nie chciała widzieć, że przyszłość i bezpieczeństwo Europy zależy od przyszłości Białorusi. To jest kluczowe państwo, jeśli chodzi o zapewnianie bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej. Wiedział o tym Władimir Putin, dlatego robił wszystko, żeby uzależnić Białoruś od Rosji. Tak się stało, ponieważ Europa w pewnym sensie odepchnęła Białoruś i pozostawiła Alaksandra Łukaszenkę, który grał między Zachodem a Wschodem. W jakiś sposób można było pozyskać Białoruś na swoją stronę, nie pozostawiając mu otwartych drzwi tylko na Wschód – mówił dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, ekspert ds. międzynarodowych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.