Wpisy

[TYLKO U NAS] Prof. dr hab. W. Tyborowski o forsowaniu przez UAM nowej tzw. polityki równościowej i antydyskryminacyjnej: Chcielibyśmy zajmować się nauką i dydaktyką, a nie nowymi elementami godzącym w uniwersytecki spokój

Projekt założeń nowej tzw. polityki równościowej i antydyskryminacyjnej jest dokumentem dosyć głębokiej przebudowy zasad życia społeczności akademickiej na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. To obszerny tekst, który liczy 22 strony. Jest poprzedzony pompatyczną preambułą, niemalże jak Konstytucją, który jest pełen niestety równościowo-poprawnościowej genderowej frazeologii (…). Zarówno na pierwszym etapie, jak i na drugim są elementy niezgodne z polskim prawem, godzące w uniwersytecki spokój, a chcielibyśmy zajmować się nauką i dydaktyką – podkreślił prof. dr hab. Witold Tyborowski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, członek zarządu Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Poznań: UAM zdecyduje dziś o przyjęciu projektu założeń tzw. polityki równościowej i antydyskryminacyjnej. MEiN jest gotowe unieważnić dokument

Senat Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu zdecyduje dziś o przyjęciu projektu założeń nowej tzw. polityki równościowej i antydyskryminacyjnej. Ministerstwo Edukacji i Nauki wskazuje, że jeżeli propozycja zostanie zaakceptowana, resort jest gotowy ją unieważnić, ponieważ godzi ona w wolność akademicką.

UAM w Poznaniu przedstawił dokument tzw. „polityki równościowej i antydyskryminacyjnej”, zawierający kategorie nieobecne w polskim porządku prawnym

Akademicki Klub Obywatelski im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu wskazuje na alarmujące treści nowej tzw. „polityki równościowej i antydyskryminacyjnej” Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dokument posługuje się m.in. kategoriami nieobecnymi w polskim porządku prawnym. 

[TYLKO U NAS] Prof. J. Kowalski o planach UAM dotyczących wprowadzenia „protokołu antydyskryminacyjnego”: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i odpowiednie ustawy wystarczająco chronią swobody i prawa osób, które studiują na UAM

W naszej opinii nie ma potrzeby wprowadzania takiego dokumentu, dlatego że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i odpowiednie ustawy wystarczająco chronią swobody i prawa osób, które studiują na UAM. Mamy do czynienia z wprowadzaniem polityki równościowej i antydyskryminacyjnej, która nas niepokoi (…). Dokument mówi tylko i wyłącznie o prawach społeczności LGBT, które trzeba zagwarantować, a w naszym przekonaniu są one zagwarantowane. Dokument jest wprowadzeniem nierówności w imię równości, bo powinno być tak, że wszystkie grupy mają w pełni zagwarantowaną wolność wypowiedzi, ekspresji, poszanowanie dla ich poglądu – powiedział prof. Jacek Kowalski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.