Wpisy

Ukraina: eksperci z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie oraz Instytutu Pamięci Narodowej poszukują zbiorowej mogiły z 1945 roku, w której pochowano nawet 80 osób zamordowanych przez UPA

Od kilku tygodni na cmentarzu w nieistniejącej już wsi Puźniki na Ukrainie trwają prace poszukiwawcze polskich archeologów zbiorowej mogiły z 1945 roku, w której pochowano nawet 80 osób zamordowanych przez UPA. To jedyne takie prace trwające na Ukrainie.

[TYLKO U NAS] Dr R. Derewenda: Patrząc na zbrodnie, których dokonali ukraińscy nacjonaliści, nie do przyjęcia jest gloryfikowanie tych, którzy mają na rękach krew niewinnych ludzi

Patrząc na te dzieje, które miały miejsce w czasie II wojny światowej czy bezpośrednio po II wojnie światowej, patrząc na Wołyń czy okoliczne tereny i zbrodnie, jakich dokonali nacjonaliści ukraińscy, związani głównie z UPA, nie do przyjęcia jest dla nas gloryfikowanie czy uznawanie w jakikolwiek sposób za bohaterów tych, którzy mają na rękach krew – i to tak naprawdę krew niewinnych ludzi. To nie była wojna, to nie było starcie dwóch państw, tylko było to mordowanie ludności cywilnej, która od lat, od pokoleń mieszkała na tych terenach – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Robert Derewenda, historyk, dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.  

[TYLKO U NAS] E. Siemaszko o rzezi wołyńskiej: Zbrodnia ludobójstwa jest zbrodnią nad zbrodniami i nie ma dla niej usprawiedliwienia

Holokaust pokazał, że można w krótkim czasie dokonywać likwidacji dużych grup ludności i że odbywa się to bezkarnie. Ludność ukraińska, obserwując, jak to się dokonuje, jak gdyby moralnie stępiała i uczestnictwo ludności wiejskiej w napadach na Polaków, mordowanie swoich sąsiadów, też miało źródło w zbrodni Holokaustu – mówiła Ewa Siemaszko, badacz rzezi wołyńskiej, w poniedziałkowym programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam, zwracając uwagę na przyczyny ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Kresach. Stwierdziła ponadto, że rzeź wołyńska, ze względu na swój wyjątkowo okrutny charakter, była zbrodnią demoniczną

79. rocznica ludobójstwa na Wołyniu

Doświadczyli okrucieństwa z rąk sąsiadów. Ginęli, bo byli Polakami, a właśnie wyrugowanie polskości było celem zbrodniczych działań ukraińskich nacjonalistów. W poniedziałek obchodziliśmy rocznicę tzw. krwawej niedzieli. Wspominaliśmy ofiary ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu. Z ust premiera i prezydenta padły słowa wołające o odnalezienie pomordowanych.

Prof. W. Polak o ludobójstwie wołyńskim: Nie wolno nienawidzić, bo jesteśmy chrześcijanami, ale trzeba pamiętać

W sercach Polaków nie ma nienawiści, jest natomiast mądra refleksja o tym, że nie wolno nienawidzić, bo jesteśmy chrześcijanami, ale pamiętać trzeba i z tej pamięci wyciągać pewne konsekwencje, np. w zakresie prac poszukiwawczych na Ukrainie, w zakresie budowy pomników, cmentarzy ofiar – mówił prof. Wojciech Polak, historyk, wiceprzewodniczący Kolegium IPN, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja poświęconej masakrom dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach. 11 lipca, w rocznicę „krwawej niedzieli”, na mocy uchwały Sejmu z 2016 r. w obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

Ukraiński ambasador w Berlinie wychwala zbrodniarzy z UPA

Ambasador Ukrainy w Berlinie, Andrij Melnyk, próbował napisać historię od nowa. Oskarżył Polaków o rzeź na Ukraińcach oraz zaprzeczył, że to ukraińscy nacjonaliści mordowali Żydów. Tymczasem niemieckie media doniosły, że Andrij Melnyk zostanie ministrem spraw zagranicznych Ukrainy. Ambasador do tej pory nie przeprosił Polaków za swoje kłamstwa.

„Nasz Dziennik”: Obecni ukraińscy bohaterowie powinni zastąpić moralnie obciążonych „bohaterów” z OUN i UPA

Napływ rzeszy uchodźców z Ukrainy jest wyzwaniem dla państwa polskiego nie tylko ze względów humanitarnych. Długotrwały pobyt, a także pozostanie części z nich na stałe wymaga zapoznania ich z naszą oceną kultu OUN-UPA, które w imię walki o niepodległe państwo dokonywały zbrodni ludobójstwa w myśl amoralnej koncepcji „cel uświęca środki”. Będzie to długi proces, ale obecni bohaterowie powinni zastąpić moralnie obciążonych „bohaterów” z OUN i UPA – zwróciła uwagę Ewa Siemaszko na łamach „Naszego Dziennika”.