Wpisy

EWANGELIA – XXIII niedziela zwykła

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik.

EWANGELIA – XX niedziela zwykła

Jezus podążył w okolice Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych stron, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko nękana przez złego ducha». Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem.

Ewangelia na Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

Wielu ludzi zadaje sobie pytanie o obecność Boga. Szczególnie osoby wątpiące i poszukujące mają problem z odnalezieniem Bożej obecności wobec takich sytuacji jak cierpienie, choroba, kataklizmy czy krzywda, której doświadczają niewinne osoby. Gdzie człowiek może dostrzec obecność Boga dzisiaj? Bóg jest obecny w Najświętszym Sakramencie. Każda Eucharystia to ofiara niewinnego Jezusa, który przychodzi na świat, aby nas umocnić. W czasie każdej Eucharystii Bóg przychodzi do nas. Jest obecny realnie i prawdziwie. Takie jest przesłanie dzisiejszego święta – obecność Boga.

Ks. abp M. Jędraszewski: Wolność wypływa z Ewangelii

To właśnie w Lourdes Kościół usłyszał raz jeszcze to, co Maryja mówiła w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko to, co powie wam mój Syn” (…). Dajcie się prowadzić Ewangelii, wierzcie w Ewangelię, według niej kształtujcie swoje życie” – mówił ks. abp Marek Jędraszewski w krakowskim Kościele Matki Bożej z Lourdes podczas odpustowej Mszy św.

Ewangelia na Uroczystość Narodzenia Pańskiego

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz /posłanym/, aby zaświadczyć o Światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.