Wpisy

Wspomnienie bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego – prezbitera i męczennika

W Kościele wspominamy dziś bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego. W niemieckim obozie koncentracyjnym Dachau opiekował się chorymi na tyfus, przekradał się do ich baraków, by nieść im pomoc i umacniać Eucharystią. Zmarł w opinii świętości 23 lutego 1945 r., na około dwa miesiące przed wyzwoleniem obozu. 22 lutego 2003 r. bł. Stefan Wincenty został ogłoszony patronem harcerstwa polskiego.

[TYLKO U NAS] Dr R. Zadura: Bł. ks. Stefan Frelichowski jest symbolem męczeństwa wszystkich kapłanów zamordowanych, zakatowanych w czasie II wojny światowej

Bł. ks. Stefan Frelichowski w swoim pamiętniku wspominał, że dom rodzinny był dla niego bardzo ważny. Podkreślał to w swoim pamiętniku i w listach obozowych, które są o tyle ciekawe, że w rzeczywistości obozowej (otoczonej drutem kolczastym i wojną) nie było miejsca na żadne zbyteczne słowa. Każdy list bł. ks. Stefana Frelichowskiego do rodziców był przepełniony miłością. Bł. ks. Stefan Frelichowski jest symbolem męczeństwa wszystkich kapłanów zamordowanych, zakatowanych w czasie II wojny światowej  – powiedział dr Robert Zadura, historyk, autor książek o bł. ks. Steranie Frelichowskim, w programie „Rozmowy niedokończone” w Telewizji Trwam.

Ks. bp. W. Śmigiel: Bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski w trudnej sytuacji znalazł dla siebie przestrzeń do bycia harcerzem, kapłanem i dobrym człowiekiem. Nie myślał o sobie, tylko dostrzegał innych uwięzionych i im pomagał

Bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski nie narzekał, nie załamywał się, nie obwiniał innych o to, że został uwieziony. W trudnej sytuacji znalazł dla siebie przestrzeń do bycia harcerzem, kapłanem i dobrym człowiekiem. Pomagał tak, jak umiał. Był w trudnej sytuacji, ale nie myślał o sobie, tylko zaczynał dostrzegać swoich współbraci, dostrzegał innych uwięzionych i im pomagał. Kto miał potrzebę, służył pomocą sakramentalną jako kapłan, ale potrafił również podać pomocną dłoń, podzielić się jedzeniem, którego porcje były głodowe i wreszcie bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski potrafił pomagać ludziom chorym, co przepłacił życiem – męczeńską śmiercią – wspominał  ks. bp Wiesław Śmigiel, ordynariusz diecezji toruńskiej.