Trener z rezerw Bostonu selekcjonerem kadry koszykarzy

Mike Taylor pracujący na co dzień w D-League, na zapleczu NBA, mający doświadczenie na europejskich parkietach zarówno w klubach, jak i drużynie narodowej, został nowym trenerem reprezentacji Polski koszykarzy.

Zarząd Polskiego Związku Koszykówki zaakceptował wniosek komisji konkursowej PZKosz, która na pierwszego trenera reprezentacji Polski mężczyzn rekomendowała Mike’a Taylora. 42-letni szkoleniowiec pracuje na co dzień na zapleczu NBA, gdzie w lidze znanej jako Development League prowadzi Maine Red Claws. Jest to drużyna wspierana przez Boston Celtics, z którą Celtowie ściśle współpracują. Kluby D-League działają na zasadzie podobnej do klubów Młodej Ekstraklasy w polskiej piłce nożnej. Charakter współpracy między drużynami D-League i klubami NBA dobrze ilustruje fakt, że włodarze Celtics zastanawiali się ostatnio nad odesłaniem swojej gwiazdy Rajona Rondo na jakiś czas właśnie do ekipy Mike’a Taylora aby dokończył tam rehabilitacje po kontuzji wracając powoli do formy i meczowego rytmu.

Za kandydaturą Taylora przemówiło jednak nie tylko doświadczenie w Stanach, ale także znajomość koszykówki europejskiej. Przez ostatnie cztery sezony nowy selekcjoner polskiej kadry był drugim szkoleniowcem reprezentacji Czech. Wcześniej od 2001 roku pracował w klubach europejskich, m.in. w Ratiopharm Ulm z którym wywalczył awans do niemieckiej Bundesligi.

– Mike Taylor to młody i ambitny trener ze Stanów Zjednoczonych, który bardzo dobrze zna specyfikę europejskiej koszykówki. Zależało nam na pozyskaniu szkoleniowca, który oprócz prowadzenia pierwszej drużyny, zaangażuje się także w indywidualną pracę z młodymi zawodnikami i będzie wsparciem dla trenerów kadr młodzieżowych. Jego dotychczasowe osiągnięcia oraz wizja jaką przedstawił zyskały nasze duże uznanie – mówił Grzegorz Bachański, Prezes Polskiego Związku Koszykówki.

– Stawiamy przed nowym trenerem konkretne cele. Jeśli nie otrzymamy dzikiej karty na Mistrzostwa Świata, to za pierwszy cel stawiamy awans do Mistrzostw Europy na Ukrainie. Tam celem będzie wywalczenie miejsca dającego awans do Igrzysk Olimpijskich w Brazylii lub znalezienie się na miejscu, które da możliwość gry w dodatkowym turnieju kwalifikacyjnym. Trener reprezentacji Polski koszykarzy powinien także myśleć długofalowo i inwestować w rozwój naszych młodych, utalentowanych zawodników. Już niedługo to oni będą stanowić o sile pierwszej drużyny. Ważne, aby mieli odpowiednie wsparcie i mogli liczyć na trenera, który pokazał wcześniej, że nie boi się takich wyzwań i potrafi wykorzystać potencjał najlepszych i wkomponować w zespół młodych graczy – dodaje Bachański.

Przypomnijmy, że Taylor zastąpi na stanowisku selekcjonera Dirka Bauermanna, który podał się do dymisji po katastrofalnym dla Polaków Eurobaskecie 2013. Nowy selekcjoner pojawi się w Polsce najwcześniej w kwietniu, po zakończeniu rozgrywek D-League.

Sport/RIRM/PZKosz