W. Szczęsny: Gra defensywna wyglądała dużo lepiej niż w końcówce eliminacji
Na pewno eksperyment z grą trójką środkowych obrońców w składzie zadziałał na plus. Uważam, że zarówno w spotkaniu z Urugwajem, jak i z Meksykiem postawa naszych defensorów wyglądała dużo lepiej niż to miało miejsce w końcówce eliminacji do mistrzostw świata – zwrócił uwagę Wojciech Szczęsny.
W porównaniu do piątkowego meczu z Urugwajem, wczoraj między słupkami polskiej bramki stanął Wojciech Szczęsny. Golkiper Juventusu Turyn – w perspektywie przyszłorocznego mundialu – walczy o bluzę numer jeden w reprezentacji z Łukaszem Fabiańskim. W konfrontacji z ekipą z Ameryki Północnej (0:1) Polak skapitulował tylko raz, po strzale Raula Jimeneza w 13. minucie spotkania.
– Z przodu nasza gra może nie wyglądała najlepiej, ale szkoda przede wszystkim straconego gola, który padł trochę w przypadkowych okolicznościach. Byłem pod wielkim wrażeniem postawy Meksyku. Należy jednak pamiętać, że był to jedynie sparing. Testowaliśmy nowe ustawienia i na pewno eksperyment, w którym wystąpiło trzech środkowych obrońców w wyjściowym składzie po raz kolejny zadziałał na plus – zaznaczył bramkarz.
Wczorajsza konfrontacja z ekipą Juana Carlosa Osorio miała szczególny wymiar dla naszego reprezentanta. Szczęsny bowiem po raz pierwszy w seniorskiej karierze wyprowadził swoją drużynę na boisko w roli kapitana.
– To dla mnie wyjątkowa chwila. Nigdy wcześniej nie byłem kapitanem od początku meczu na szczeblu seniorskim zarówno w klubie, jak i w zespole narodowym – podkreślił polski golkiper.
Kolejnym etapem przygotowań biało-czerwonych do mistrzostw świata będą dwa spotkania towarzyskie, które zostaną rozegrane w marcu 2018 roku. Wcześniej jednak czeka nas losowanie fazy grupowej mundialu. Oficjalna ceremonia z tego wydarzenia odbędzie się 1 grudnia w Moskwie.
Sport.RIRM