Po 31 latach Stal ponownie mistrzem Polski!
Drużyna Stali Gorzów pokonała na własnym torze 49:41 Unię Leszno i po raz ósmy w historii wywalczyła tytuł mistrza Polski. W pierwszym meczu finałowym Enea Ekstraligi leszczynianie wygrali co prawda 46:44, ale ta zaliczka okazała się niewystraczająca. Gospodarze finałowy sukces zawdzięczają dobrej postawie tych, na których liczono najbardziej: Krzysztofa Kasprzaka oraz Bartosza Zmarzlika.
Byki przyjechały do Gorzowa w swoim najsilniejszym zestawieniu. W składzie gospodarzy zabrakło zaś Nielsa Kristiana Iversena. Zastosowano więc przepis o zastępstwie zawodnika. Jako faworyta finałowego rewanżu wskazywano gorzowian, ale Unia nie zamierzała ułatwiać zadania rywalom.
Stal znakomicie rozpoczęła spotkanie. Już pierwsze dwa biegi zakończyły się triumfami duetów gospodarzy po 4:2. Po czterech gonitwach ekipa z Gorzowa prowadziła już 17:7. Goście przebudzili się w wyścigu szóstym, kiedy to wygrali 5:1 i zmniejszyli stratę do sześciu punktów. To tylko podrażniło jeźdźców Stali, którzy w kolejnych trzech biegach zwyciężali i wypracowali 14- punktową przewagę (34:20). Kolejne wyścigi były już bardziej wyrównane, a po dwunastej gonitwie, zakończonej remisem 3:3, gorzowianie mieli już zapewniony mistrzowski tytuł. Unia walczyła jednak ambitnie do samego końca, o czym świadczą dwa podwójne triumfy par gości w dwóch ostatnich biegach. Ostatecznie Stal pokonała zespół z Leszna 49:41.
W szeregach gospodarzy aż czterech żużlowców wywalczyło przynajmniej 10 punktów: Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik, Matej Zagar oraz Linus Sundstroem. Wśród Byków na słowa uznania zasłużył Piotr Pawlicki, zdobywca 11 punktów. Zawiedli obcokrajowcy Unii: Nicki Pedersen oraz Kenneth Bjerre, którzy łącznie przywieźli zaledwie 10 oczek dla swojej drużyny.
Stal Gorzów – Fogo Unia Leszno 49:41
Stal Gorzów:
Fogo Unia Leszno:
Pierwszy mecz: 46:44 dla Unii. Złoty medal: Stal
Sport/RIRM