PGNiG Superliga. Vive liderem, niespodzianka w Płocku
Sensacyjnym remisem 25:25 zakończyło się dzisiejsze starcie Wisły Płock ze Stalą Mielec. Cenny punkt dla przyjezdnych uratowały dwa trafienia Łukasza Janysta. W drugim dzisiejszym meczu PGNiG Superligi mężczyzn Vive Kielce pewnie pokonało we własnej hali MMTS Kwidzyn 36:27.
Zacięta batalia w Płocku… Sensacyjny punkt Stali…
Dzisiejsze starcie Wisły z drużyną Stali Mielec miało być dla gospodarzy kolejnym spacerkiem zakończonym dwupunktową zdobyczą. Choć wynik spotkania trafieniem z rzutu karnego otworzył Łukasz Janyst, kilka chwil później prowadzenie wicemistrzom kraju zapewnił gol Kamila Syprzaka. Wydawało się, że od tego momentu „Nafciarze” odskoczą rywalom i będą kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Nic bardziej mylnego – w 29. minucie trzynaste trafienie dla gości wywalczył Paweł Wilk, a remis przed zejściem do szatni uratowali Tiago Rocha i Michał Daszek.
Uskrzydleni dobrym wynikiem po pierwszej połowie szczypiorniści Stali, w drugiej kontynuowali wyrównaną rywalizację z faworyzowanym przeciwnikiem. Zdeterminowani Płocczanie w końcówce meczu zdołali wykorzystać dwuminutową karę dla Michała Adamuszka i po golach Nemanji Zelenovicia oraz Alexandra Tioumentseva objęli prowadzenie 25:23. Gdy chwilę później na ławce kar usiedli Tiago Rocha i Adam Wiśniewski przed ogromną szansą na doprowadzenie do remisu stanęli przyjezdni. Nie zmarnowali jej, a dwukrotnie celnymi rzutami popisywał się Łukasz Janyst. W ostatnich sekundach obie drużyny miały jeszcze okazję do rozstrzygnięcia pojedynku na swoją korzyść. „Nafciarze” zanotowali jednak faul w ataku, a Mielczanie nie zdołali sukcesem zakończyć swojej akcji.
Choć najważniejsze bramki w spotkaniu zdobył Janyst, to najskuteczniejszymi szczypiornistami Stali byli dziś Michał Adamuszek oraz Marek Szpera – po 6 trafień. Tyle samo goli, co rywale w ekipie Wisły zapisał na swoim koncie Zelenović.
Wisła Płock – Stal Mielec 25:25 (13:13)
Wisła: Corrales, Wichary – Zelenović 6, Tioumentsev 4, Daszek 3(1), Syprzak 3, Ghionea 2(2), Racotea 2, Rocha 2, Nikcević 1, Pusica 1, Wiśniewski 1, Kwiatkowski, Montoro.
Stal: Nikolić – Adamuszek 6, Szpera 6, Janyst 4(1), Kostrzewa 3, Sobut 2, Wilk 2, Gliński 1, Krzysztofik 1, Chodara, Gudz.
Vive nie do zatrzymania…
Problemów z pokonaniem MMTS-u Kwidzyn nie mieli mistrzowie kraju. Szczypiorniści Vive zanotowali piąty triumf z rzędu, tym razem rozbijając rywali 36:27. Uraz wciąż nie pozwolił na powrót do składu Tomaszowi Rosińskiemu, a na odpoczynek mogli liczyć dziś Karol Bielecki i Julen Aguinagalde. Od stanu 9:9 gospodarze wrzucili piąty bieg, co jeszcze przed przerwą zapewniło im prowadzenie 21:14. Druga połowa spotkania była już tylko formalnością, a ostateczne zwycięstwo pozwoliło Kielczanom usiąść w fotelu lidera PGNiG Superligi mężczyzn. Po pięć trafień dla miejscowych zapisali na swoim koncie Krzysztof Lijewski, Michał Jurecki, Mateusz Jachlewski oraz Ivan Cupić. W drużynie z Kwidzyna aż 8 goli zanotował Przemysław Zadura.
Vive Kielce – MMTS Kwidzyn 36:27 (21:14)
Vive Tauron: Sego, Szmal – Lijewski 5, Jurecki 5, Jachlewski 5, Cupić 5(3), Tkaczyk 4(2), Buntić 3(2), Grabarczyk 3, Reichmann 2, Chrapkowski 2(1), Strlek 1, Musa 1, Zorman.
MMTS: Kiepulski, Dudek, Kochański – Zadura 8(1), Mroczowski 5, Klinger 4, Łangowski 2, Jędrzejewski 2, Genda 1, Peret 1, Rosiak 1(1), Nogowski 1, Pilitowski 1, Seroka 1, Kryszeń.
Tabela: [PGNiG Superliga mężczyzn]
Sport/RIRM