PGNiG Superliga. Vive krok od mistrzostwa, Wisła bezradna w Kielcach

Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce po raz drugi pokonali u siebie Orlen Wisłę Płock i są o krok od obrony mistrzowskiego tytułu. Jedynym zawodnikiem, który próbował podjąć walkę z zespołowo grającymi gospodarzami był Dan-Emil Racotea – autor 9 z 16 trafień Nafciarzy.


Rangę tegorocznej rywalizacji o mistrzostwo Polski obniżyła plaga kontuzji w ekipie płocczan. Mariusz Jurkiewicz, który w zeszłym sezonie był w stanie poprowadzić Wisłę do cząstkowego zwycięstwa, tym razem nie mógł wesprzeć swoich kolegów z drużyny. Trenerski komfort miał za to Talant Dujszebajew, dokonujący licznych rotacji w składzie.

Wynik spotkania w swoim stylu – bombą z drugiej linii – otworzył Karol Bielecki. Szybka odpowiedź w wykonaniu Angela Montoro dała gościom remis (1:1). Vive szybko wzięło się do roboty i wypracowało kilka trafień przewagi. Po kolejnym golu Bieleckiego na listę strzelców wpisał się Tobias Reichmann (4:2).

Po karze dla Zbigniewa Kwiatkowskiego kolejny cios zadali kielczanie. Najpierw piłkę w siatce umieścił Krzysztof Lijewski. Chwilę później z linii siedmiu metrów Bielecki poradził sobie z Adamem Morawskim (6:2). Wisła ani myślała o łatwym oddaniu wygranej rywalom – za sprawą świetnej postawy duetu Michał Daszek – Dan-Emil Racotea przewaga Scyzoryków stopniała do jednego gola. Gdy dwoma minutami kary sędziowie ukarali Piotra Chrapkowskiego, płocczanie wreszcie doprowadzili do remisu (9:9).

Wynik pierwszej połowy na 11:10 ustalił Denis Buntić. W końcówce kielczanie nie wykorzystali ogromnej szansy. Kiedy grali 6 na 3 (kary dla Kwiatkowskiego, Daszka i Cadenasa), nie zdołali rzucić ani jednego gola. Ta sztuka udała się im dopiero po przerwie, gdy do siatki trafił Reichmann (12:10).

Kluczowy dla losów spotkania okazał się przegrany pojedynek Valentina Ghionei z Marinem Sego. Rumun nie wykorzystał rzutu karnego. Po przeciwnej stronie boiska nie pomylił się Julen Aguinagalde (13:10). Płocczanie mieli poważne problemy w ofensywie. Strzelecki impas przerwał dopiero Dan-Emil Racotea, jednak po skutecznej odpowiedzi Lijewskiego przewaga miejscowych wzrosła do pięciu goli (16:11).

Vive w dalszym ciągu nie zwalniało i bez skrupułów punktowało rywali. Po golu Zeljko Musy na tablicy wyników pojawił się rezultat 23:13. W międzyczasie dwukrotnie pojedynek z Marinem Sego z linii siódmego metra przegrał Michał Daszek. Ostatecznie starcie obu drużyn zakończyło się pewną wygraną kielczan 25:16.

Teraz rywalizacja przenosi się do Płocka, gdzie 21 maja rozegrane zostanie trzecie spotkanie obu drużyn. Vive do obrony mistrzowskiego tytułu potrzebne jest już tylko jedno zwycięstwo.

***

Vive Tauron Kielce – Orlen Wisła Płock 25:16 (11:10)

Stan rywalizacji: 2-0 dla Vive (do trzech zwycięstw)

Vive: Sego – Grabarczyk, Jurecki 2, Tkaczyk 3, Reichmann 3, Chrapkowski 1, Aguinagalde 3, Bielecki 3, Jachlewski 1, Strlek 2, Lijewski 4, Buntić 2, Musa 1, Zorman, Cupić
Karne: 2/4
Kary: 18 minut

Wisła: Wichary, Morawski – Kwiatkowski, Daszek 3, Racotea 9, Tioumentsev 1, Wiśniewski, Skibiński, Ghionea, Syprzak 1, Moryń, Zelenović 1, Montoro 1
Karne: 4/7
Kary: 20 minut

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl