NBA. Paul Pierce dał Czarodziejom drugi triumf nad Jastrzębiami

Marcin Gortat uzyskał 14 punktów i osiem zbiórek, a jego Washington Wizards w trzecim meczu półfinału Konferencji Wschodniej koszykarskiej ligi NBA pokonali u siebie Atlanta Hawks 103:101. W rywalizacji playoff do czterech zwycięstw prowadzą 21.


Decydujące o zwycięstwie punkty zdobył 37-letni weteran Paul Pierce rzutem z półdystansu o tablicę w ostatniej sekundzie spotkania.

Gdy na początku czwartej kwarty Czarodzieje prowadzili 91:70, chyba nikt nie spodziewał się, że w końcówce ich zwycięstwo będzie wisiało na włosku. W ciągu niespełna 10 minut tej odsłony stracili jednak całą przewagę.

Do remisu 101:101 doprowadził trzypunktowym rzutem na 14,1 sekundy przed ostatnią syreną rezerwowy środkowy Hawks Mike Muscala. Gortat, który go pilnował, za bardzo cofnął się, gdyż chciał pomóc koledze powstrzymującemu atak na kosz niemieckiego rozgrywającego Dennisa Schrodera. Ten, przewracając się, zdążył odegrać do Muscali, a Polak nie zdążył przeszkodzić rzucającemu rywalowi.

Był to jednak jeden z niewielu błędów łodzianina w tym spotkaniu. Wcześniej w nerwowej końcówce trafił m.in. w ostatniej sekundzie akcji, dając drużynie prowadzenie 98:93 na 1.25 minuty przed syreną.

Gortat był w sobotę bardzo skuteczny, dobrze spisywał się w obronie i okazał się najlepiej blokującym zawodnikiem spotkania. Gdy przebywał na boisku, Wizards wygrali ten fragment 12 punktami, co jest najwyższym wskaźnikiem plus/minus w zespole.

Reprezentant Polski grał 34 minuty. Trafił sześć z siedmiu rzutów za dwa punkty oraz obydwa wolne, zebrał siedem piłek w obronie i jedną w ataku, miał trzy asysty, przechwyt, trzy bloki i cztery faule.

Najwięcej punktów dla zwycięzców – po 17 – zdobyli Bradley Beal, który miał także osiem asyst, ale i pięć strat, Brazylijczyk Nene oraz rezerwowy Otto Porter (także dziewięć zbiórek), który ustanowił swój rekord punktowy w play-off. Bohater ostatniej akcji Pierce dodał 13 pkt.

W zespole gości wyróżnili się Jeff Teague i Schroder – po 18, DeMarre Carroll – 14 oraz Dominikańczyk Al Horford – 12 i 10 zb.

Czarodzieje w drugim kolejnym meczu tej serii wystąpili bez swojego lidera Johna Walla, leczącego kontuzjowany lewy nadgarstek. I długo wydawało się, że brak najlepiej podającego ligi NBA w fazie play off nie przeszkodzi im w pewnym zwycięstwie.

Czwarty mecz w rywalizacji tych ekip odbędzie się w poniedziałek, także w Waszyngtonie, gdzie w tegorocznym play-off jeszcze nie ponieśli porażki.

***

Washington Wizards – Atlanta Hawks 103:101
(stan rywalizacji play-off do czterech zwycięstw: 2-1 dla Wizards)

PAP/Sport.RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl