NBA. Chris Paul i Blake Griffin rozmontowali Miami Heat
W czwartkowym meczu ligi NBA koszykarze Los Angeles Clippers pokonali na wyjeździe finalistów poprzednich rozgrywek Miami Heat 110:93. Chris Paul i Blake Griffin zdobyli dla zwycięzców po 26 punktów. Paul miał dodatkowo 12 asyst.
Drużyna z Florydy, w której zabrakło kontuzjowanego Dwayne’a Wade’a, już po dziesięciu minutach przegrywała 11:34, grzebiąc tym samym swoje szanse na końcowe zwycięstwo.
„Po pierwszej kwarcie stało się jasne, że nie mamy już szans. W starciu z silnymi drużynami nie można sobie pozwolić na pojawienie się takiej straty” – przyznał środkowy Heat Chris Bosh, który tym razem zanotował 28 oczek.
Heat z bilansem 6-6 zajmują piątą lokatę w Konferencji Wschodniej. Na zachodzie poziom jest znacznie wyższy. Clippers mają na koncie siedem zwycięstw i cztery porażki, a plasują się na siódmym miejscu.
W drugim czwartkowym meczu ekipa Sacramento Kings pokonała we własnej hali Chicago Bulls 103:88. „Królowie” mieli ułatwione zadanie, bo goście musieli sobie radzić bez leczących urazy Derricka Rose’a i Hiszpana Paua Gasola.
Kings do zwycięstwa poprowadził DeMarcus Cousins, który uzyskał 22 punktów i 17 zbiórek. Darren Collison dołożył 17 oczek i miał 12 asyst. Wśród pokonanych wyróżnił się Jimmy Butler – 23 punkty.
Bulls (8-4) zajmują trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej, a Kings (7-5) dziewiąte na zachodzie.
Wyniki:
Miami Heat – Los Angeles Clippers 93:110
Sacramento Kings – Chicago Bulls 103:88
Tabele: [NBA – Konferencja Zachodnia], [NBA – Konferencja Wschodnia]
Sport/RIRM/PAP