fot. Rafał Oleksiewicz

MŚ w pływaniu. Dwa medale, minima i rekordy „Biało-Czerwonych” na koniec imprezy!

Reprezentanci Polski świetnie spisali się podczas ostatniego dnia zawodów mistrzostw świata w Dosze. „Biało-Czerwoni” zdobyli dwa brązowe krążki, a do tego ustanowili nowe krajowe rekordy i uzyskali minima olimpijskie.


– Mam nadzieję, że Kuba Majerski, który zdobył pierwszy krążek dla Polski w Dosze, otworzył worek z medalami i będziemy tylko do niego wrzucać kolejne – mówiła w sobotni wieczór Katarzyna Wasick, która awansowała do finału wyścigu 50 m stylem dowolnym.

Jedna z najlepszych polskich pływaczek się nie myliła. W pierwszym niedzielnym finale doskonale popłynął Ksawery Masiuk. Dystans 50 m stylem grzbietowym pokonał w 24.44 s, co dało mu nie tylko rekord Polski, ale również brązowy medal mistrzostw świata.

– Zawody nabrały nowego smaku. Początek był gorzki, teraz jest słodycz. Jestem bardzo szczęśliwy, bo nie pamiętam, kiedy na tak dużej imprezie mieliśmy aż trzy medale, a do tego sporo finałów. Jesteśmy zadowoleni z całej ekipy, ale ja też indywidualnie czuję się dobrze, że podniosłem się po wcześniejszych wyścigach i zdobyłem medal – skwitował Masiuk.

fot. Rafał Oleksiewicz

Zawodniczkami, które popłynęły w finale, były wspomniana Wasick oraz Kornelia Fiedkiewicz. Na dystansie 50 m stylem dowolnym pierwsza z Polek z czasem 23.95 s wywalczyła brązowy medal i kolejny rekord Polski, a Fiedkiewicz z rezultatem 24.69 s (siódme miejsce) zapewniła sobie indywidualny udział w igrzyskach olimpijskich i po raz trzeci w Dosze ustanowiła rekord Polski młodzieżowców.

– Spełniłam swój cel. Pobiłam rekord Polski, wywalczyłam brązowy medal, ale przede wszystkim złamałam barierę 24 sekund. To było moje marzenie i je spełniłam. Trzymam brązowy medal mistrzostw świata i teraz idę do przodu. Byłam zaskoczona, że był to aż tak szybki wyścig. Przed igrzyskami jednak nikt nie odpuszcza, a mój start to dobry prognostyk. Teraz na chwilę wracam do Polski, a potem do treningów. Przed Paryżem nie ma co odpoczywać – powiedziała Katarzyna Wasick.

– Jestem spełniona i bardzo szczęśliwa. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia moich trenerów, rodziny. Cieszę się, że tak to się kończy, ale przygoda tak naprawdę się zaczyna. Wykonałam to, co chciałam. Przygotowuję się teraz do Paryża. Jestem zmęczona, ale zapominam o tym, bo jestem spełniona. Nie mogłam prosić o więcej! – dodała wzruszona Fiedkiewicz.

fot. Rafał Oleksiewicz

Emocji podczas popołudniowych indywidualnych wyścigów był ogrom, ale warto wspomnieć, że podczas porannych wyścigów porannej sesji doskonale spisały się sztafety reprezentacji Polski, które awansowały do finałów. Męska ekipa 4×100 stylem zmiennym w składzie Masiuk, Jan Kałusowski, Jakub Majerski, Kamil Sieradzki zanotowała czas 3:33.79, który dał 4. miejsce w eliminacjach i prawo dalszej walki o medale. Z kolei żeńska sztafeta na tym samym dystansie (Adela Piskorska, Dominika Sztandera, Paulina Peda, Kornelia Fiedkiewicz) zajęła ósme miejsce (4:02.63) i także wywalczyła awans do finału.

Trenerzy nie zmienili składów obu sztafet, co oznaczało, że mimo indywidualnych popołudniowych startów, jeszcze jeden wyścig czekał Masiuka oraz Fiedkiewicz. Oboje byli jednak bardzo podbudowani swoimi wcześniejszymi startami i znaleźli jeszcze siłę na decydujące wyścigi sztafetowe. Męska ekipa ostatecznie przypłynęła na metę piąta, ale została zdyskwalifikowana. Żeńska reprezentacja przypłynęła natomiast na siódmym miejscu z czasem 4:01.73.

fot. Rafał Oleksiewicz

W niedzielę wystartowała również Zuzanna Famulok. Polka nie zdołała jednak awansować do kolejnego wyścigu na 400 m stylem zmiennym – zajęła 16. miejsce z czasem 4:48.53.

Łącznie reprezentacja Polski kończy mistrzostwa świata w stolicy Kataru z trzema brązowymi medalami.

– Każdy z nich bardzo cieszy, w końcu to mistrzostwa świata. Mamy trzy medale, choć mogliśmy wywalczyć ich pięć. Nie ma jednak co wybrzydzać. To naprawdę dobry wynik, tym bardziej, że mieliśmy też dwanaście finałów i kolejne minima olimpijskie. To dobry prognostyk przed przygotowaniami do Paryża – podsumował Wołkow.

fot. Rafał Oleksiewicz

Polski Związek Pływacki

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl