Zwycięski marsz biało-czerwonych
Polacy z kompletem zwycięstw zakończyli zmagania w grupie A mistrzostw świata siatkarzy. Dziś biało–czerwoni pokonali we wrocławskiej Hali Stulecia Argentynę 3:0 (25:20, 25:20, 25:23) i do kolejnej fazy turnieju przystąpią z dziewięcioma punktami na koncie.
I set
Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się od prowadzenia Albicelestes 5:3, ale skuteczna kontra w wykonaniu Karola Kłosa pozwoliła Polakom wyrównać na 6:6, zaś udany atak Mateusza Miki sprowadził obie drużyny na pierwszą przerwę techniczną przy prowadzeniu biało-czerwonych 8:7. W dalszej części seta przewagę zaczęli powiększać nasi siatkarze, dlatego przy stanie 12:9 trener Julio Velacso poprosił o czas. Nie dało to jednak żadnych efektów, bowiem świetne w polu serwisowym spisywał się Mariusz Wlazły, a przewaga polskiego zespołu rosła (16:12). W kolejnych akcjach gospodarze mundialu kontrolowali boiskowe wydarzenia (19:14, 22:18). Biało-czerwoni grali bardzo pewnie, ataki kończyli między innymi Michał Winiarski i Karol Kłos, a to pozwoliło podopiecznym Stephane’a Antigi zwyciężyć w pierwszej partii 25:20. Seta zakończył skutecznym zbiciem z lewego skrzydła Winiarski.
II set
Druga partia rozpoczęła się od dwóch bezbłędnych kontr Mariusza Wlazłego (4:1). Po chwili przewaga naszego zespołu wzrosła do czterech oczek (7:3). Argentyńczycy nie zamierzali jednak składać broni i już po chwili, dzięki silnym zagrywkom Javiera Filardiego, doprowadzili do remisu (7:7). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt, a żaden z zespołów nie był wstanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi (12:10, 14:12, 16:14). Dopiero dobra postawa na zagrywce pozwoliła biało-czerwonym odskoczyć na cztery oczka (21:17). W tym elemencie niezaprzeczalnie wyróżniał się Wlazły. W końcówce na parkiecie dominowała już tylko jedna drużyna. Udane ataki Winiarskiego i Piotra Nowakowskiego pozwoliły Polakom powiększyć przewagę do czterech punktów (23:19), a seta zakończył błędem w polu serwisowym Jose Luis Gonzalez (25:20).
III set
Początek trzeciego seta był bardzo wyrównany i pokazał, że siatkarze z Ameryki Południowej zamierzają nadal walczyć o całą pulę. Polacy jednak cały czas świetnie spisywali się w ataku i po efektownej „krótkiej” w wykonaniu Nowakowskiego schodzili na pierwszą przerwę techniczną, prowadząc 8:7. Po powrocie na parkiet Albicelestes zdobyli trzy punkty z rzędu i trener Antiga był zmuszony do wzięcia czasu. Potężną zagrywką odpłacił się później nie kto inny jak Wlazły, który w dużej mierze zmniejszył nadzieje przeciwników na zwycięstwo. W dalszej części tej partii walka toczyła się cios za cios. Skuteczne ataki Michała Winiarskiego, czy Facundo Conte przeplatane były błędami m. in. w polu serwisowym. Udane zbicie ze środka Sebastiana Sole dało Argentyńczykom prowadzenie 16:15. Jednak błąd w przyjęciu po zagrywce Michała Kubiaka sprawił, że to biało-czerwoni osiągnęli minimalną przewagę (17:16). Od tej chwili inicjatywę na parkiecie zaczęła przejmować nasza drużyna (19:16, 22:19). Skuteczne akcje w pierwszym tempie (Nowakowski) oraz błędy własne rywali pozwoliły reprezentantom Polski wygrać seta, a co za tym idzie całe spotkanie (25:23).
Tym samym biało-czerwoni zakończyli zmagania w grupie A z kompletem zwycięstw i do następnego etapu turnieju przystąpią z maksymalnym dorobkiem punktowym. Druga runda fazy grupowej rozpocznie się w najbliższą środę, a pierwszym przeciwnikiem Polaków będzie ktoś z pary USA – Włochy.
…
Polska – Argentyna 3:0
(25:20, 25:20, 25:23)
Polska: Paweł Zagumny (1), Mariusz Wlazły (16), Piotr Nowakowski (8), Karol Kłos (5), Michał Winiarski (16), Mateusz Mika (7), Paweł Zatorski (libero) oraz Fabian Drzyzga, Dawid Konarski i Michał Kubiak (1)
Argentyna: Nicolas Uriarte (1), Jose Luis Gonzalez (10), Sebastian Sole (11), Martin Ramos (4), Javier Filardi (4), Facundo Conte (9), Sebastian Closter (libero) oraz Luciano De Cecco, Santiago Darraidou (1), Pablo Crer (1), Alejandro Toro i Rodrigo Quiroga (1)
Sport/RIRM