Grupa D: Tutaj można spodziewać się wszystkiego
Grupa D śmiało może uchodzić za najmocniejszą ze wszystkich podczas Mistrzostw Świata odbywających się w Polsce. O pozoimie, jaki prezentują zespoły z tej grupy świadczy fakt, że spotkają się w niej aż trzej uczestniczy tegorocznego Final Six Ligi Światowej: Stany Zjednoczone (zwycięzcy), Włochy (trzecie miejsce) oraz Iran (czawrta pozycja). Te trzy reprezentacje powinny stoczyć walkę o zwycięstwo w tej fazie rozgrywek. Szyki tym drużynom z pewnością będą chcieli pomieszać Francuzi oraz Belgowie, ekipy po sporych zmianach pokoleniowych w swoich kadrach.
Trójka chętnych do zwycięstwa w grupie
Amerykanie, Włosi oraz Irańczycy- to wśród nich prawdopodobnie rozegra się walka o triumf w grupie D. Jankesi bardzo dobrze zaprezentowali się w turnieju finałowym Ligi Światowej, co zaowocowało zwycięstwem w tych rozgrywkach. Stany Zjednoczone mają w dorobku jeden tytuł mistrza świata, zdobyty w 1986 roku. Ostatni raz siatkarze z USA stali na podium mundialu w 1994 roku i zapewne marzą o miejscu w czołowej trójce turnieju w Polsce. Z pewnością posiadają ku temu odpowiednich wykonawców. Za gwiazdę zespołu uchodzi Matthew Anderson, gracz rosyjskiego Zenitu Kazań. W kadrze Amerykanów znajdują się również zawodnicy występujący w polskiej lidze- Paul Lotman (Resovia Rzeszów) czy Carcon Clark (Transfer Bydgoszcz). Włosi to drużyna niezwykle utytułowana. W ostatnich latach regularnie stają na podium ważnych siatkarskich imprez. Już trzykrotnie w swojej historii, i to w dodatku z rzędu, zdobyli złoty medal MŚ (1990, 1994, 1998). Z pewnością mają zamiar liczyć się w decydującej rozgrywce również w tym roku. W 2010 roku, mimo ułożonego pod siebie systemu rozgrywania mistrzostw (byli gospodarzem mundialu), zajęli tylko czwartą lokatę. Siatkarze z Italii mają w składzie kilku wysokiej klasy zawodników, takich jak Ivan Zaytsev czy Dragan Travica. Z pewnością stać ich na dobry wynik na polskiej imprezie. Irańczycy to bez wątpienia rewelacja ostatnich lat w światowej siatkówce. Duży sportowy awans tej reprezentacji to z pewnością w dużym stopniu zasługa trenera Julio Velasco. Gracze z Bilskiego Wschodu rok temu w Lidze Światowej zajęli 9. miejsce, a w bieżącej edycji czwarte. Wszyscy gracze kadry Iranu grają w rodzimej lidze. Zarabiają tak dużo, że nie mają ochoty na grę w czołowych ligach europejskich (ok. 300 tysięcy euro za sezon). Trudno wśród nich wskazać lidera, ale to właśnie koletwyw ma być kluczem do dobrego wyniku Iranu na tych mistrzostwach.
Francja i Belgia zaskoczą rywali? Portoryko jako outsider.
Reprezentacja Francji ma wbrew pozorom sporo wspólnego z Polską. Przez ostatnie stanowisko trenera piastował tam Philippe Blain, a o sile drużyny stanowił Stephane Antiga. Oboje jak wiadomo, teraz zajmują się prowadzeniem naszej reprezentacji. Trójkolorowi w ostatnich latach potrafili odnosić pojedyncze sukcesy. Mają w dorobku chociażby brązowy medal z MŚ w 2002 roku, wicemistrzostwo Europy z 2003 oraz 2009 roku oraz srebrny medal Ligi Światowej w 2006 roku. W tym roku niespodziewanie przegrali mecz finałowy barażu o miejsce w Final Six Ligi Światowej z Australią. W kadrze Francji na polski czempionat znajdują się znane kibicom naszej ligi nazwiska: Samuel Tuia (Skra Bełchatów), Nicolas Marechal (Jastrzębski Węgiel) czy Antoin Rouzier (były gracz ZAKS-y Kędzierzyn- Koźle). Zespół ten stać na sprawienie niespodzianki i awans do kolejnej fazy mistrzostw z pozycji wyższej niż czwarta. Belgijska siatkówka, podobnie jak piłka nożna w tym kraju, rozwija się w ostatnich latach w szybkim tempie. W ostatnim czasie Belgowie w rankingu FIVB przesunęli się aż o 13 pozycji w górę. W ostatnich ME doszli do ćwierćfinału. W LŚ przegrali w półfinale turnieju barażowego o udział w Final Six z… Francją. Drużyny z Belgii nieźle radziły sobie w Lidze Mistrzów siatkarzy w ubiegłym sezonie- obie dotarły do drugiej fazy tych rozgrywek. Za lidera zespołu można uznać młodego, 22- letniego Sama Deroo, do niedawna zawodnika włoskiej Modeny. Belgowie w ostatnim czasie potrafili w pojedynczych meczach ogrywać Włochów oraz Francuzów. Powtórka na mistrzostwach świata nie jest więc wykluczona. Gracze z Portoryko na mundial załapali się jako ostatni, zdobywając promocję dopiero 21 lipca. Na imprezie tej rangi zagrają po raz trzeci z rzędu a czwartym w historii. Siatkarska reprezentacja tego kraju nigdy nie odnosiła wielkich sukcesów w Lidze Światowej. Wszyscy kadrowicze występują w rodzimej Lidze. Najbardziej znanym zawodnikiem Portoryko jest Hector Soto, który ma na koncie występy w lidze włoskiej, rosyjskiej czy tureckiej. Portorykańczykom awans do kolejnej fazy MŚ w Polsce raczej nie grozi, ale na pewno zacięcie będą walczyć o zwycięstwo w każdym secie w każdym meczu.
Terminarz Grupy D (Kraków):
31 sierpnia
Włochy – Iran godz. 13:00
Belgia – USA godz. 16:30
Portoryko – Francja godz. 20:15
2 września
USA – Iran godz. 13:00
Belgia – Portoryko godz. 16:30
Francja – Włochy godz. 20:15
4 września
Portoryko – USA godz. 13:00
Iran – Francja godz. 16:30
Włochy – Belgia godz. 20:15
6 września
USA – Francja godz. 13:00
Belgia – Iran godz. 16:30
Portoryko – Włochy godz. 20:15
7 września
Francja – Belgia godz. 13:00
Iran – Portoryko godz. 16:30
Włochy – USA godz. 20:15
Sport/ RIRM