LM. Wrocławianki znów bezradne
Trwa zła passa Impelu Wrocław w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Tym razem podopieczne trenera Tore Aleksandersena uległy we własnej hali tureckiemu Eczacibasi Vitra Stambuł 0:3 (29:31, 16:25, 21:25) w meczu drugiej kolejki grupy D tych prestiżowych rozgrywek. Taki wynik oznacza, że wicemistrzynie Polski wciąż pozostają bez punktu oraz wygranego seta.
Przed dwoma tygodniami wrocławianki uległy na wyjeździe Volero Zurych 0:3, zaś w swoim drugim spotkaniu w takim samym stosunku przegrały z Eczacibasi Stambuł. Tak więc zawodniczki Tore Aleksandersena w dalszym ciągu pozostają bez punktu oraz wygranego seta w tabeli grupy D. Kolejnym rywalem wicemistrzyń Polski będzie rosyjska Omczika Omsk, która jutro zmierzy się z Volero Zurych.
I set
Inauguracyjna odsłona meczu przyniosła wyrównaną grę z obu stron. Praktycznie cały czas walka toczyła się punk za punkt i żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie znaczącej przewagi (4:3, 7:9, 12:13, 15:14). Co prawda w pewnym momencie Turczynki odskoczyły na trzy punkty (15:18), ale wrocławianki, głównie dzięki znakomitym zagrywkom Magdaleny Gryki oraz dobrej grze w ataku Miry Topić, szybko doprowadziły do remisu (20:20). W końcówce obie ekipy szły łeb w łeb i do rozstrzygnięcia losów tej partii potrzebna była gra na przewagi. Wicemistrzynie Polski miały nawet kilka piłek setowych, ale nie potrafiły ich wykorzystać (24:23, 27:26). W decydujących momentach większym opanowaniem wykazały się zawodniczki Giovanniego Caprary, które triumfowały 31:29, a ostatnie słowo należało do Bethanii de la Cruz.
II set
Kolejna odsłona należała już zdecydowanie do Turczynek, które od samego początku nadawały ton boiskowym wydarzeniom. Przyjezdne po zbiciu Jordany Larson-Burbach na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:5, a kiedy na kontrze bezbłędnie zaatakowała Maja Poljak, ich przewaga wzrosła do pięciu oczek (5:10). Wicemistrzynie Polski nie załamały się jednak takim obrotem sprawy i już po chwili – głownie za sprawą błędów rywalek oraz udanych ataków Joanny Kaczor – zdołały zmniejszyć straty do jednego oczka (13:14). To tylko podrażniło przyjezdne, które zanotowały pięć punktów z rzędu (13:19). Tak wypracowanej przewagi nie oddały już do końca seta, wygrywając 25:16.
III set
Trzecia, jak się później okazało ostatnia partia tego meczu, miała bardzo wyrównany przebieg. Taki stan rzeczy utrzymywał się do drugiej przerwy technicznej, na którą oba zespoły zeszły przy stanie 16:15 dla zawodniczek Tore Aleksandersena (16:15). Po powrocie na parkiet inicjatywę stopniowo zaczęły przejmować Turczynki. Kiedy na skrzydle zatrzymana została Mira Topić, a skutecznym atakiem ze środka popisała się Maja Poljak, przewaga przyjezdnych wzrosła już do trzech punktów i losy tej odsłony były właściwie rozstrzygnięte (20:23). Końcówka seta nie przyniosła zrywu i metamorfozy Impelu. Ostatecznie udane zbicie Bethanii de la Cruz oraz błąd w przyjęciu Katarzyny Mroczkowskiej przypieczętowały triumf Turczynek 25:21.
***
Liga Mistrzyń – Grupa D, 2. kolejka
Impel Wrocław – Eczacibasi Vitra Stambuł 0:3
(29:31, 16:25, 21:25)
Impel: Katarzyna Mroczkowska (11), Monika Ptak (4), Berit Kauffeldt (3), Magdalena Gryka (4), Mira Topić (4), Joanna Kaczor (18), Agata Sawicka (libero) oraz Anita Kwiatkowska, Hana Cutura i Denise Hanke
Eczacibasi: Jordan Larson-Burbach (8), Bethania de La Cruz (13), Maja Poljak (15), Nelishan Demir-Guler (11), Nilay Ozdemir (2), Christiane Furst (11), Gulden Kuzubasioglu (libero) oraz Gozde Yilmaz (1), Busra Cansu i Esra Gumus Kirici (1)
Sport/RIRM