fot. PAP/Piotr Nowak

Liga Narodów. Polacy w słabym stylu ulegają Holendrom

Reprezentacja Polski zaczęła drugą edycję Ligi Narodów od wyjazdowej porażki z Holandią 0:1. „Biało-Czerwoni” rozegrali słabe spotkanie – zwłaszcza w ofensywie, gdzie na przestrzeni 90 minut wykreowali sobie zaledwie dwie względnie dobre sytuacje strzeleckie. 


Bez Roberta Lewandowskiego, za to z debiutującym w wyjściowym składzie Kamilem Jóźwiakiem „Biało-Czerwoni” przystąpili do wyjazdowego starcia z Holandią. Zawodnik Lecha Poznań mógł nawet otworzyć wynik meczu, gdy w 13. minucie próbował zaskoczyć Jaspera Cillessena strzałem z narożnika pola karnego. Futbolówka w dużej jednak odległości minęła bramkę strzeżoną przez golkipera hiszpańskiej Valencii.

Polacy rzadko gościli w „szesnastce” rywala. W pierwszej połowie spotkania wypracowali sobie jeszcze tylko jedną, dogodną okazję na objęcie prowadzenia, kiedy to w 32. minucie Krzysztof Piątek – po ładnym podaniu Tomasza Kędziora – uderzył z pierwszej piłki pod poprzeczkę. Dobrą interwencją popisał się jednak bramkarz Holendrów, wybijając futbolówkę na rzut rożny.

„Pomarańczowi” dyktowali warunki gry, choć w ich poczynaniach brakowało konkretów. Blisko szczęścia podopieczni tymczasowego trenera Dwighta Lodewegesa byli w 21. oraz 45. minucie. Najpierw Quincy Promes nieznacznie spudłował strzałem z ośmiu metrów, a następnie Frenkie de Jong trafił w słupek.

Po przerwie inicjatywa wciąż należała do trzykrotnych wicemistrzów świata. W 61. minucie Holendrzy swoją przewagę udokumentowali w możliwie najlepszy sposób. Frenkie de Jong świetnym podaniem uruchomił wbiegającego w pole bramkowe Hansa Hateboera, a ten zagrał do niepilnowanego Stevena Bergwijna. Zawodnik Tottenhamu Hotspur dopełnił tylko formalności, pakując piłkę do siatki z najbliższej odległości.

Stracony gol nie podział mobilizująco na podopiecznych Jerzego Brzęczka. „Biało-Czerwonym” brakowało argumentów w ofensywie. Nie mogło być jednak inaczej, skoro z trudem przychodziło im choćby przeniesienie ciężaru gry na połowę przeciwnika. Wprowadzenie na murawę ”świeżej” krwi w postaci Arkadiusza Milika oraz Kamila Grosickiego również nie odwróciło losów meczu.

Ekipa „Pomarańczowych” kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i ostatecznie skromnie, ale w pełni zasłużenie wygrała 1:0. Polacy zatem od porażki w słabym stylu rozpoczęli zmagania w drugiej edycji Ligi Narodów. Szansa na rehabilitację pojawi się już w najbliższy poniedziałek (7 czerwca), kiedy to nasza drużyna narodowa zmierzy się na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną.

***

Holandia – Polska 1:0 (0:0)
Steven Bergwijn 61′

Holandia: Jasper Cillessen – Hans Hateboer, Joel Veltman, Virgil van Dijk, Nathan Ake – Marten de Roon, Georginio Wijnaldum, Frenkie de Jong – Steven Bergwijn (74′ Donny van de Beek), Memphis Depay, Quincy Promes (90′ Luuk de Jong)

Polska: Wojciech Szczęsny – Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński – Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich – Sebastian Szymański, Piotr Zieliński (77′ Jakub Moder), Kamil Jóźwiak (71′ Kamil Grosicki) – Krzysztof Piątek (63′ Arkadiusz Milik)

Żółte kartki: Joel Veltman, Memphis Depay, Frenkie de Jong (Holandia) oraz Krzysztof Piątek, Mateusz Klich, Kamil Jóźwiak, Kamil Glik, Jan Bednarek (Polska)

Sport.RIRM

drukuj