Liga Europy. Porażka Lecha w ostatniej akcji meczu
Lech Poznań przegrał na wyjeździe ze Standardem Liege 1:2 w swoim czwartym meczu fazy grupowej Ligi Europy. Zespół z Belgii decydujący cios wyprowadził w ostatniej akcji spotkania.
Mecz od pierwszego gwizdka sędziego przebiegał pod dyktando Standardu. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i co jakiś czas poważnie zagrażali bramce Lecha. Drużyna Dariusza Żurawia miała jednak w swoich szeregach bardzo pewnie spisującego się między słupkami Filipa Bednarka, który wykazał się świetnymi interwencjami zwłaszcza przy groźnych uderzeniach Collinsa Faia oraz Obbiego Oluare z kilku metrów.
„Kolejorz” przed przerwą praktycznie nie wykreował żadnej dogodnej okazji strzeleckiej. Osamotniony w ataku Mikael Ishak mógł tylko przyglądać się kolegom z zespołu, jak ci skupiają się głównie na zadaniach defensywnych. Tuż przed zmianą stron zadanie poznaniakom ułatwili przeciwnicy, a konkretnie Obbi Oulare, który za ostry faul w środku pola obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.
Grająca z przewagą jednego zawodnika ekipa ze stolicy Wielkopolski wykorzystała nadarzającą się sytuację w 60. minucie spotkania. Wówczas Tymoteusz Puchacz odważnie wbiegł w pole karne rywali, po czym sprytnie odegrał futbolówkę piętą do Mikaela Ishaka. Szwedzki napastnik mocnym uderzeniem w kierunku bliższego słupka pokonał Arnauda Bodarta.
Podopieczni Philippe’a Montaniera odpowiedzieli niemal natychmiast. Zaczęło się od fatalnej w skutkach straty Pedro Tiby. Po niej miejscowi wyprowadzili szybką kontrę i choć Filip Bednarek zatrzymał próbę Michela-Ange Balikwishy, to przy dobitce Abdoula Tapsoby z najbliższej odległości nie miał już nic do powiedzenia.
W 75. minucie siły się wyrównały. Czerwoną kartkę (w efekcie dwóch „żółtek”) zobaczył bowiem Djordje Crnomarković. To nieco uskrzydliło Standard, który w ostatniej akcji meczu zadał decydujący cios. Laurent Jans zacentrował z lewego skrzydła, a Konstantinos Laifis wygrał pojedynek powietrzny z Thomasem Rogne i ładnym strzałem głową skierował futbolówkę do siatki.
Lech ostatecznie przegrał 1:2, zmniejszając swoje szanse na awans do 1/16 finału Ligi Europy w zasadzie do zera. Aby pozostać w grze, „Kolejorz” musi za tydzień (3 grudnia) pokonać na Estadio da Luz Benfikę Lizbona. Wicemistrzowie Portugalii zremisowali na wyjeździe z Glasgow Rangers 2:2 i zajmują drugą pozycję w tabeli grupy D, mając pięć punktów przewagi nad trzecim w stawce zespołem Dariusza Żurawia.
***
Standard Liege – Lech Poznań 2:1 (0:0)
Abdoul Tapsoba 63′ Konstantinos Laifis 90′ – Mikael Ishak 60′
Standard: Arnaud Bodart – Collins Fai, Noe Dussenne, Konstantinos Laifis, Nicolas Gavory (77′ Laurent Jans) – Merveille Bokadi (46′ Abdoul Tapsoba), Michel-Ange Balikwisha (76′ Felipe Avenatti), Gojko Cimirot, Nicolas Raskin (77′ Samuel Bastien) – Maxime Lestienne (46′ Aleksandar Boljević), Obbi Oulare
Lech: Filip Bednarek – Bohdan Butko, Djordje Crnomarković, Thomas Rogne, Tymoteusz Puchacz – Michał Skóraś (64′ Alan Czerwiński), Pedro Tiba (78′ Filip Marchwiński), Jakub Moder (78′ Lubomir Satka), Jan Sykora (64′ Wasyl Kraweć) – Dani Ramirez – Mikael Ishak (83′ Nika Kaczarawa)
Żółte kartki: Obbi Oulare, Michel-Ange Balikwisha, Nicolas Raskin, Aleksandar Boljević (Standard) oraz Djordje Crnomarković, Bohdan Butko, Wasyl Kraweć (Lech)
Czerwone kartki: Obbi Oulare 45′ (Standard) oraz Djordje Crnomarković 75′ (Lech)
Sport.RIRM