fot. PAP/Adam Warżawa

J. Brzęczek: Duże słowa uznania dla całej drużyny za determinację i mądrość taktyczną

To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Duże słowa uznania dla całej drużyny za determinację, mądrość taktyczną i dobre ustawianie się na boisku. Szkoda, że brakowało spokoju i wyrachowania pod bramką Włochów, zwłaszcza w końcówce meczu – powiedział selekcjoner Jerzy Brzęczek po remisie reprezentacji Polski z Włochami (0:0) w Lidze Narodów. 


Postawa „Biało-Czerwonych” długimi fragmentami gry mogła się podobać kibicom zgromadzonym na stadionie Lechii w Gdańsku. Polacy mieli swoje szanse na wygraną. Precyzji, ale też i zimnej krwi zabrakło Kamilowi Jóźwiakowi oraz Karolowi Linetty’emu. Niemniej jednak podopieczni Jerzego Brzęczka zaprezentowali się na tle silnego rywala z dobrej strony i poza dwiema-trzema sytuacjami, nie pozwolili mu na zbyt wiele [więcej tutaj].

– To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Graliśmy na bardzo wysokim tempie. Duże słowa uznania dla całej drużyny za determinację, mądrość taktyczną i dobre ustawianie się na boisku. Mamy pewien niedosyt, bo mieliśmy zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie kilka sytuacji do strzelenia gola – zauważył selekcjoner „Biało-Czerwonych”.

– Szkoda, że brakowało spokoju i wyrachowania pod bramką rywala, zwłaszcza w końcówce meczu. Nie wychodziły nam próby wprowadzenia do gry Roberta Lewandowskiego, czy też stwarzanie okazji. Nad tym musimy popracować – dodał 49-letni trener.

Jedną z wyróżniających się postaci w starciu z czterokrotnym mistrzem świata był bez wątpienia Jakub Moder. Nowy nabytek Brighton & Hove Albion – jak na swój wiek – prezentował się bardzo dojrzale, zawsze miał pomysł, jak zagrać piłkę. W ogóle nie było po nim widać, że rozgrywał dopiero trzecie spotkanie w seniorskiej kadrze.

– Kuba w ostatnich meczach potwierdził swoją jakość. Na tle tak silnego i wymagającego przeciwnika, do jakich bez wątpienia zaliczani są Włosi, pokazał się z bardzo dobrej strony. Można się cieszyć, że do reprezentacji dołączył kolejny w ostatnim czasie „młody wilczek” – podkreślił Jerzy Brzęczek.

Bezbramkowy remis ze „Squadra Azzurra” sprawił, że Polacy pozostali na trzecim miejscu w tabeli grupy 1 dywizji A Ligi Narodów. Do liderujących Włochów wciąż tracą jedno „oczko”. W najbliższą środę „Biało-Czerwoni” zmierzą się we Wrocławiu z Bośnią i Hercegowiną, która w niedzielę podzieliła się punktami z Holandią (0:0).

Sport.RIRM

drukuj