Gortat poprowadził Wizards do wygranej z Bulls w play off

Marcin Gortat zdobył 15 punktów i miał 13 zbiórek, a jego Washington Wizards pokonali na wyjeździe Chicago Bulls 102:93 w meczu pierwszej rundy Play Off koszykarskiej ligi NBA. W rywalizacji do czterech zwycięstw stołeczny zespół prowadzi 1-0. Swoje mecze w drugim dniu fazy pucharowej ligi NBA wygrali także Spurs, Heat i Blazers.

Polski środkowy uzyskał drugie double-double w historii swych występów w fazie pucharowej rozgrywek i był jednym z ojców zwycięstwa, dominując na tablicach. Gortat zaliczył najwięcej zbiórek ze wszystkich zawodników znajdujących się w tym meczu na parkiecie i zdominował fizycznie swojego rywala na pozycja centra – francuza Joakima Noah.

O sukcesie niżej rozstawionych gości przesądziła czwarta kwarta, wygrana przez nich 30:18. W decydującym jej fragmencie, gdy od stanu 84:87 Wizards wyszli na prowadzenie 96:90 na 34 s przed końcem spotkania, Gortat w ciągu niespełna pięciu minut zdobył osiem z 12 punktów zespołu. Szczególnie ważne były obydwa trafione wolne na 1.51 przed syreną (94:90) oraz ostatni w tej serii rzut spod kosza, gdy zebrał piłkę po niecelnej próbie Johna Walla. Po tym trafieniu 30-letniego reprezentanta Polski rywale stracili nadzieje na zwycięstwo, a faulowani w kolejnych akcjach Wall, Bradley Beal i Trevor Ariza bezbłędnie wykorzystywali rzuty wolne.

Wcześniej od pierwszych minut spotkania bohaterem drużyny trenera Randy’ego Wittmana, który pierwszy raz prowadzi zespół w Play Offs, był Nene. Brazylijski podkoszowy wrócił do pierwszej piątki zespołu i był najlepszym strzelcem spotkania – 24 pkt. (także osiem zbiórek). Głównie dzięki niemu “Czarodzieje” prowadzili od początku meczu, wygrywając pierwszą kwartę 24:22.

Polski jedynak w NBA w niedzielę przebywał na parkiecie 37 minut. Trafił sześć z 10 rzutów za dwa punkty i trzy z czterech wolnych, zebrał osiem piłek w obronie i pięć w ataku, miał także blok, trzy straty i trzy faule. Raz został zablokowany przez rywali. Na uwagę zasługuje także dobra gra w obronie Marcina, który ograniczył gwiazdę Bulls – Joakima Noah – do 10 punktów.

Drugi mecz Bulls z Wizards odbędzie się we wtorek w Chicago.

W najciekawszym z pozostałych rozgrywanych tej nocy meczów Portland Trail Blazers pokonali na wyjeździe Houston Rockets po dogrywce 122-120. Ojcem sukcesu gości był LaMarcus Aldridge, który zgromadził na swoim koncie aż 46 punktów, 18 zbiórek, 2 asysty i 2 bloki. W dogrywce lider Portland musiał jednak niestety opuścić parkiet po tym jak zaliczył swój szósty faul stawiając ruchomą zasłonę. Oprócz niego z tego samego powodu grę przedwcześnie musieli zakończyć także Robin Lopez oraz Howard i Beverley z Rockets.

W pozostałych spotkaniach rozgrywanych tej nocy nie było niespodzianek. San Antonio Spurs nie bez problemów pokonali Dallas Mavericks a Miami Heat uporali się z Charlotte Bobcats

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl