NBA. 51 punktów Jamesa nie wystarczyło, 1:0 dla Wojowników
W pierwszym meczu finałów NBA Golden State Warriors wygrali we własnej hali po dogrywce z Cleveland Cavaliers 124:114. LeBron James zdobył 51 punktów, jednak w doliczonym czasie to Klay Thompson i Shaun Livingston zdominowali rywali.
Po raz pierwszy w historii zawodowych lig w USA (koszykówki, hokeja, futbolu amerykańskiego i baseballu), czwarty raz z rzędu w finale spotkają się te same zespoły – Golden State Warriors oraz Cleveland Cavaliers. Dotychczas Wojownicy tryumfowali dwa razy (w 2015 roku oraz 2017 roku), natomiast Kawalerzyści pierwsze w historii mistrzostwo zdobyli w 2016 roku.
LeBron James od pierwszej minuty spotkania agresywnie atakował obręcz gospodarzy. Wśród koszykarzy Steve’a Kerra wyróżniał się Stephen Curry, który mecz rozpoczął od zdobycia 11 punktów. Cavaliers po premierowej kwarcie, zakończonej trafionym rzutem Jordana Clarksona, prowadzili 30:29.
W kolejnej części meczu dziewięciopunktowe prowadzenie dla ekipy z Cleveland wypracowali rezerwowi. Jeff Green dobrze dzielił się piłką, Larry Nance Jr. punktował z trumny, a George Hill przechwycił piłkę i rzucił zza łuku (49:40). Później straty zaczęli odrabiać gospodarze, a po celnej trójce Curry’ego na tablicy wyników widniał remis 56:56.
Trzecią kwartę lepiej rozpoczęli Warriors – po 4 oczka rzucili Kevin Durant i JaVale McGee (68:61). James odpowiedział trafieniami z dystansu, jednak miejscowi zaliczyli kolejną serię kilku punktów z rzędu. Po wsadzie Duranta mistrzowie prowadzili 84:78.
LeBron James HAMMERS it home!#WhateverItTakes 88 | #DubNation 89#NBAFinals #NBAonABC pic.twitter.com/CTwtXoTAYx
— NBA (@NBA) 1 czerwca 2018
Goście w czwartej kwarcie nie pozwolili rywalom na powiększenie przewagi. Dobrą zmianę w Cavaliers dał Green, a James kontynuował swój niesamowity występ (92:91). Spotkanie mogło zakończyć się bez dogrywki, jednak do wyjątkowej sytuacji doszło w ostatnich sekundach. Kiedy przy stanie 107:107 J.R. Smith wywalczył ofensywną zbiórkę, zamiast dobijać, Amerykanin dryblował w stronę swojego kosza, ponieważ – jak to określił trener Kawalerzystów Tyronn Lue – „myślał, że wygrywamy jednym punktem”.
W doliczonym czasie grę zdominowali Klay Thompson i Shaun Livingston. Golden State Warriors wygrali pierwsze spotkanie finałów NBA 124:114.
Draymond 👌👌👌 pic.twitter.com/zILTuqLW9I
— NBA (@NBA) 1 czerwca 2018
Najlepszym zawodnikiem spotkania bez wątpienia był LeBron James, który rzucił 51 punktów (najwięcej w karierze w fazie play-off), rozdał 8 asyst i zebrał 8 piłek.
Po stronie gospodarzy świetne zawody rozegrali Stephen Curry (29 oczek, 9 asyst) Kevin Durant (26 punktów, 9 zbiórek) oraz Klay Thompson (24 oczka).
* * *
Golden State Warriors – Cleveland Cavaliers 124:114 (29:30, 27:26, 28:22, 23:29, 17:7)
(Stephen Curry 29, Kevin Durant 26, Klay Thompson 24 – LeBron James 51, Kevin Love 21, J.R. Smith)
Stan rywalizacji: 1:0 dla Golden State Warriors
Sport.RIRM