fot. PAP/EPA

Formuła 1. Max Verstappen najszybszy w kwalifikacjach w Arabii Saudyjskiej

Max Verstappen z Red Bulla wygrał kolejne kwalifikacje Formuły 1. Po udanym weekendzie w Bahrajnie przyszedł czas na realizację celów w Arabii Saudyjskiej. Dzięki najszybszemu czasowi Holender do sobotniego wyścigu będzie startował z pole position. Obok niego ponownie znalazł się Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari.


Obrońca tytułu mistrza świata Formuły 1 nie pozostawia żadnych złudzeń swoim rywalom. Po zwycięstwie w kwalifikacjach oraz zgarnięciu Wielkiego Szlema w Bahrajnie, przyszedł czas na pokazanie świetnej formy w Arabii Saudyjskiej. Holender pewnie przechodził kolejne rundy kwalifikacyjne, a w decydującym momencie pokonał okrążenie w czasie 1:27.472. Natomiast na drugiej lokacie ponownie znalazł się Charles Leclerc, który stracił do kierowcy Red Bulla 0,319 sekundy.

Przewaga Monakijczyka nad resztą rywali nie była tak duża. Trzeci Sergio Perez był gorszy zaledwie o 0,016 s, a czwarty Fernando Alonso o 0,055 sekundy.

Oczy kibiców były jednak zwrócone w zupełnie innym kierunku. W Ferrari debiutował bowiem Oliver Bearman. Brytyjczyk zastąpił Carlosa Sainza, któremu usunięto wyrostek robaczkowy. 18-letni kierowca był wrzucony na głęboką wodę. Wcześniej na torze Jeddah przejechał tylko jeden trening, a w poprzednim sezonie startował zaledwie w kilku sesjach treningowych w barwach Haasa. Bearman nie zrażał się jednak brakiem doświadczenia w Formule 1. Walczył z samochodem, ale nie przesadzał w jeździe. Ostatecznie zajął 11. miejsce, a od awansu do Q3 dzieliło go zaledwie +0,064 sekundy.

Słabą formę potwierdziło z kolei Alpine. Francuski zespół po raz drugi nie był w stanie przebrnąć pierwszej rundy kwalifikacji. Esteban Ocon i Pierre Gasly byli szybsi jedynie od Logana Sargeanta z Williamsa oraz Guanyu Zhou z Saubera, przy czym Chińczyk nie przejechał ani jednego szybkiego okrążenia.

Wyścig w Arabii Saudyjskiej, podobnie jak w ubiegłym tygodniu w Bahrajnie, odbędzie się w sobotę ze względu na ramadan. Pozostałe 22. rundy planowane są już na niedziele.

Sport.RIRM

drukuj