fot. PAP/EPA

Formuła 1. Setne zwycięstwo Red Bulla, Max Verstappen triumfuje w Kanadzie

Max Verstappen po raz kolejny w tym sezonie znalazł się na kolejnym podium. Tym razem wygrał wyścig o Grand Prix Kanady. Dla Red Bulla jest to setne zwycięstwo w historii Formuły 1. Drugie miejsce zajął Fernando Alonso, a trzeci był Lewis Hamilton.


Red Bull po raz kolejny udowodnił, że przygotował najlepszy bolid na sezon 2023. Max Verstappen bez problemów zwyciężył wyścig w Montrealu, powiększając swoją przewagę w klasyfikacji generalnej kierowców. Nie przeszkodził mu w tym nawet ptak, który wpadł do wlotu chłodzenia hamulców. Tym samym austriacki zespół odniósł setne setne zwycięstwo w historii startów w Formule 1. Ta sztuka udała się tylko czterem innym zespołom – Ferrari, McLarenowi, Mercedesowi i Williamsowi.

Dla samego Verstappena to 41. zwycięstwo w karierze. Zrównał się pod tym względem z legendarnym Brazylijczykiem Ayrtonem Senną. Obaj kierowcy w klasyfikacji wszech czasów są na piątym miejscu. Zestawieniu przewodzi Lewis Hamilton. Brytyjczyk triumfował w 103 wyścigach.

I to właśnie Lewis Hamilton oraz Fernando Alonso dostarczyli więcej emocji. Kierowca Mercedesa zaliczył lepszy start, wyprzedzając Hiszpana. Dwukrotny mistrz świata nie dawał jednak za wygraną, wywierając presję na swoim rywalu. W końcu znalazł odpowiednie miejsce do ataku i odzyskał pozycję, której nie oddał już do końca.

„Nie miałem ani jednego okrążenia na odpoczynek. Walka cały czas była zacięta” – powiedział po wyścigu Fernando Alonso.

Gorzej spisali się ich zespołowi partnerzy. George Russell popełnił błąd i uderzył w bandę, przez co uszkodził swój samochód. Wyścig kontynuował. Znalazł się nawet na punktowanej pozycji. Z czasem bolid zaczął odmawiać posłuszeństwa, przez co Mercedes musiał wycofać Brytyjczyka z rywalizacji. Z kolei Lance Stroll zanotował bardzo słaby weekend. Kwalifikacje skończył dopiero na 13. miejscu, a podczas wyścigu zdołał przebić się jedynie na 9. lokatę. Zapowiedzi właściciela zespołu, Lawrenca Strolla, o sporych szansach na dwóch kierowców Aston Martina na podium okazały się więc przesadzone.

Dobre zawody strategicznie rozegrała ekipa Ferrari. Decyzja o jeździe na jeden pit stop zagwarantowała Włochom solidne punkty. Monakijczyk Charles Leclerc startował z 11. pola, by ostatecznie znaleźć się na 4. pozycji. Natomiast Hiszpan Carlos Sainz przebił się z 8. na 5. miejsce.

Na słowa pochwały zasłużył także Alexander Albon z Tajlandii. Kierowca Williamsa, a więc jednego z najsłabszych bolidów w stawce, wywalczył 7. lokatę, utrzymując za sobą m.in. Estebana Ocona z Alpine. Brytyjski zespół otrzymał więc solidną dawkę punktów, dzięki której awansowali w klasyfikacji generalnej konstruktorów.

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl