El. MŚ koszykarzy. Polacy pokonali Chorwację i jadą na turniej!
Nikt nam już tego nie zabierze. Polacy – po 52 latach – pojadą na mistrzostwa świata w koszykówce. Dziś na wyjeździe pokonali Chorwację 77:69.
Rywale byli mocno osłabieni. Drażen Anzulović nie mógł skorzystać ani z zawodników NBA, ani z koszykarzy Euroligi. A to tylko zwiększało szanse biało-czerwonych.
Początek był bardzo zły. Pudłowali A.J. Slaughter i Maciej Lampe. W tym czasie punkty zdobywali Chorwaci, którzy objęli prowadzenie 12:0. Dopiero po ośmiu minutach kosz gospodarzy odczarował Mateusz Ponitka. Trójkę posłał jeszcze Łukasz Koszarek, ale i tak po pierwszej kwarcie to rywale byli z przodu (16:8).
Zaraz po wznowieniu gry nasi zawodnicy szybko zniwelowali straty do dwóch oczek. Wtedy – przy wyprowadzaniu akcji – piłkę stracił Koszarek. Blok odnotował wracający Ponitka. Nerwy miejscowych dały o sobie znać, kiedy dwukrotnie pomylili się spod kosza.
If Mondays were basketball 😂. #FIBAWC #ThisIsMyHouse
📺 https://t.co/yB4gFvW05u
📲 https://t.co/6BBBf6oObD
📝 https://t.co/pBU9D7bidS pic.twitter.com/Qp7r0XhZKO— Basketball World Cup (@FIBAWC) 22 lutego 2019
Przy wyniku 22:18 stracił Slaughter, jednak znowu do końca poszedł Ponitka. To on dał wyraźny sygnał do ataku. Tym bardziej, że zaraz po kolejnym bloku asystował przy trójce Slaughtera (22:21). To wciąż była kropla w morzu potrzeb. Bo Chorwaci zdołali się uspokoić i na przerwę schodzili z zaliczką czterech punktów (36:32).
W trzeciej kwarcie biało-czerwoni wyszli wreszcie na prowadzenie, by po chwili je stracić. Nastroje były już lepsze. Za sprawą Łukasza Koszarka i Michała Sokołowskiego to Polacy ponownie byli krok przed gospodarzami (59:61).
.@KoszKadra 🇵🇱 up by 2 heading into the 4th Q! #FIBAWC #ThisIsMyHouse
📺 https://t.co/yB4gFvW05u
📲 https://t.co/6BBBf6oObD
📝 https://t.co/pBU9D7bidS pic.twitter.com/jxXZdd17rS— Basketball World Cup (@FIBAWC) 22 lutego 2019
W decydującym momencie nasi koszykarze opanowali emocje i wreszcie odskoczyli. Spod kosza trafiał Slaughter, przy rzutach wolnych nie mylił się Mateusz Ponitka. Mądra gra w końcówce pozwoliła Polakom utrzymać to, co wcześniej wypracowali.
If 🇮🇹 win later tonight @PZKosz 🇵🇱 will book their tickets for 🇨🇳. #FIBAWC #ThisIsMyHouse
📺 https://t.co/yB4gFvW05u
📲 https://t.co/6BBBf6oObD
📝 https://t.co/pBU9D7bidS pic.twitter.com/WnKXS65vPj— Basketball World Cup (@FIBAWC) 22 lutego 2019
Skończyło się na 77:69 i tylko cud mógł nam zabrać awans na mistrzostwa świata. Z niecierpliwością czekaliśmy na wynik meczu Włochów z Węgrami. Pewna wygrana tych pierwszych pozwoliła biało-czerwonym już na dobre otwierać szampany. Jedziemy na mistrzostwa świata!
* * *
Chorwacja – Polska 69:77 (16:8, 20:24, 23:29, 10:16)
Chorwacja: Filip Kruslin 21, Miro Bilan 10 (8 zbiórek), Hrvoje Perić 10, Toni Katić 8 (3 asysty), Darko Planinić 8, Jakov Mustapić 6, Martin Junaković 2, Pavle Marcinković 2, Domagoj Vuković 2, Toni Perković
Polska: Mateusz Ponitka 20 (8 zbiórek), A.J. Slaughter 15 (5 asyst), Michał Sokołowski 12, Adam Waczyński 10, Łukasz Koszarek 9, Maciej Lampe 9 (8 zbiórek), Adam Hrycaniuk 2, Aaron Cel, Karol Gruszecki, Krzysztof Sulima, Dariusz Wojciech Wyka
Sport.RIRM