Ekstraklasa. Zwycięski Śląsk; cenny punkt Górnika Łęczna

Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 i jest coraz bliżej utrzymania się w Ekstraklasie. Zwycięskie bramki dla podopiecznych Mariusza Rumaka zdobyli Bence Mervo i Ryota Morioka. W drugim dzisiejszym spotkaniu grupy spadkowej Korona Kielce zremisowała u siebie z Górnikiem Łęczna 1:1.


Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław 1:2 (0:1)
Adam Mójta 67’(k.) – Bence Mervo 30’ Ryota Morioka 49’

Śląsk przeważał od samego początku i po pół godzinie gry objął prowadzenie. Na bramkę uderzył Japończyk Ryota Morioka. Emilijus Zubas zdołał odbić piłkę, jednak jako pierwszy dopadł do niej Bence Mervo i pokonał bezradnego golkipera gospodarzy.

Pawe³ Tarnowski i Mariusz PawelecTuż  po zmianie stron Śląsk podwyższył rezultat za sprawą wcześniej wspomnianego Japończyka. Morioka minął Mateusza Możdżenia i nie dał bramkarzowi żadnych szans na skuteczną interwencję. W 66. minucie w polu karnym faulu na Adamie Mójcie dopuścił się Mariusz Pawelec. Sędzia wskazał na wapno, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się sam poszkodowany. Po straconym golu podopieczni Mariusza Rumaka kontrolowali sytuację na boisku i utrzymali korzystne dla nich prowadzenie.

Dzięki kolejnej wygranej Śląsk jest już coraz bliżej pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Podopieczni Mariusza Rumaka z dorobkiem dwudziestu czterech punktów plasują się na 10. pozycji. Gorzej przedstawia się sytuacja Podbeskidzia, który zajmuje ostatnie, premiowane pozostaniem w Ekstraklasie miejscem.

* * *

Podbeskidzie: Emilijus Zubas – Marek Sokołowski, Kristian Kolcak, Paweł Baranowski, Adam Mójta – Kohei Kato, Adam Deja – Paweł Tarnowski (74′ Damian Chmiel), Mateusz Możdżeń (63′ Anton Sloboda), Samuel Stefanik (52′ Robert Demjan) – Mateusz Szczepaniak

Śląsk: Mateusz Abramowicz – Paweł Zieliński (46′ Lasza Dwali), Piotr Celeban, Adam Kokoszka, Mariusz Pawelec – Tom Hateley, Tomasz Hołota – Petar Grajciar (80′ Andras Gosztonyi), Ryota Morioka, Robert Pich (90′ Kamil Dankowski) – Bence Mervo

Żółte kartki: Marek Sokołowski, Anton Sloboda (Podbeskidzie) oraz Paweł Zieliński, Tomasz Hołota (Śląsk)


Korona Kielce – Górnik Łęczna 1:1 (1:0)
Airam Lopez Cabrera 22’ – Bartosz Śpiączka 78’(k.)

Sergiusz Prusak i Airam CabreraPierwsze minuty meczu w Kielcach przebiegały pod dyktando gospodarzy. Przewagę na boisku Korona udokumentowała golem. Bartłomiej Pawłowski zacentrował w… słupek. Do futbolówki dopadł Airam Lopez Cabrera i pokonał Sergiusza Prusaka. W 40. minucie Bartosz  Śpiączka miał niezłą okazję, żeby wyrównać, lecz obił jedynie słupek bramki strzeżonej przez Dariusza Trelę.

W drugiej połowie przyjezdni dopięli swego. Elhadji Pape Diaw dotknął piłki ręką, a arbiter odgwizdał jedenastkę. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Bartosz Śpiączka. Piłkarze Korony zaatakowali. Po jednej z ich akcji sędzia wskazał na wapno. Prusak wyczuł intencje Cabrery, a wynik nie uległ już zmianie.

Podział punktów sprawił, że łęcznianie nieco poprawili swoją sytuację w tabeli, spychając na ostatnią pozycję Górnika Zabrze. Ci jednak mają jeszcze jedno spotkanie więcej do rozegrania. Korona z kolei plasuje się na 13. miejscu z pięcioma oczkami przewagi nad swoim dzisiejszym rywalem.

* * *

Korona: Dariusz Trela – Bartosz Rymaniak, Elhadji Pape Diaw, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak – Siergiej Pilipczuk (67’ Vladislavs Gabovs), Rafał Grzelak (81’ Michał Przybyła), Bartłomiej Pawłowski (72’ Marcin Cebula) – Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs – Airam Lopez Cabrera

Górnik Ł.: Sergiusz Prusak – Paweł Sasin (85′ Lukas Bielak), Radosław Pruchnik, Tomislav Bozić, Leandro – Jan Bednarek, Veljko Nikitović (65′ Maciej Szmatiuk) – Grzegorz Bonin, Przemysław Pitry, Grzegorz Piesio (67′ Tomasz Nowak) – Bartosz Śpiączka

Żółte kartki: Elhadji Pape Diaw (Korona) oraz Paweł Sasin, Jan Bednarek (Górnik Ł.)

Sport.RIRM

drukuj