Ekstraklasa. Trzy punkty jadą do Szczecina, nieskuteczny pościg Podbeskidzia
Bramki Damiana Chmiela i Mateusza Szczepaniaka nie pomogły Podbeskidziu Bielu-Biała w wywalczeniu choćby punktu w pojedynku kończącym 5. kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy. Gole Jarosława Fojuta, Rafała Murawskiego i Patryka Małeckiego zapewniły drugie w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo ekipie Pogoni Szczecin.
Niepokonani Portowcy i będące wciąż bez zwycięstwa Podbeskidzie miały powalczyć o ostatnie punkty 5. kolejki Ekstraklasy. Choć popularni Górale nareszcie zagrali tak, jak wskazuje na to ich przydomek – z charakterem – ostatecznie musieli uznać wyższość podopiecznych Czesława Michniewicza.
Ofensywna aktywność Pogoni Szczecin przyniosła efekt w 17. minucie meczu. Dośrodkowanie Rafała Murawskiego z rzutu wolnego na gola zamienił Jarosław Fojut, nie dając Emilijusowi Zubasowi szans na skuteczną interwencję. Chwilę później mogło być już 2:0, jednak techniczną próbę Patryka Małeckiego zza pola karnego na poprzeczkę sparował golkiper gospodarzy. Bardziej skuteczny od byłego pomocnika Wisły Kraków był w 30. minucie Rafał Murawski, który umieścił piłkę w siatce po niedokładnym zagraniu Emilijusa Zubasa.
Prawdziwe emocje zaczęły się na początku drugiej połowy, kiedy iście góralski charakter zaprezentowali piłkarze Podbeskidzia. Popis gry technicznej swoim kibicom zaprezentował Frank Adu Kwame, który wyłożył futbolówkę na 9. metr, skąd potężnym strzałem kontaktowe trafienie wywalczył Damian Chmiel. Gospodarze poszli za ciosem, a próby Krystiana Nowaka i Mateusza Szczepaniaka mogły doprowadzić kibiców Pogoni do arytmii serca. Ta nastąpiła w 55. minucie, gdy centrę z rzutu rożnego na bramkę zamienił Szczepaniak.
Na odpowiedź Portowców nie musieliśmy długo czekać. Futbolówka, która po dośrodkowaniu z lewej strony szczęśliwie odbiła się od Adu Kwame, wylądowała pod nogami Patryka Małeckiego. Pomocnik nie miał problemów z wpakowaniem jej do siatki, czym ustalił wynik spotkania na 3:2. Górale rzucili się do ataku, co naraziło ich na kontry w wykonaniu podopiecznych Czesława Michniewicza. Po jednej z nich oko w oko z Emilijusem Zubasem stanął Łukasz Zwoliński, jednak przegrał pojedynek z 25-letnim Litwinem.
***
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Pogoń Szczecin 2:3 (0:2)
Damian Chmiel 51’ Mateusz Szczepaniak 55’ – Jarosław Fojut 17’ Rafał Murawski 30’ Patryk Małecki 60’
Podbeskidzie: Emilijus Zubas – Frank Adu Kwame, Krystian Nowak, Kristian Kolcak, Bartosz Jaroch (73’ Kamil Jonkisz) – Mateusz Szczepaniak, Adam Deja – Fabian Hiszpański (37’ Damian Chmiel), Kohei Kato (46’ Lukas Janić), Jakub Kowalski – Robert Demjan
Pogoń: Dawid Kudła – Ricardo Nunes, Jakub Czerwiński, Jarosław Fojut, Adam Frączczak – Mateusz Matras (77’ Sebastian Rudol), Rafał Murawski – Patryk Małecki (82’ Miłosz Prybecki), Takafumi Akahoshi, Mateusz Lewandowski (57’ Karol Danielak) – Łukasz Zwoliński
Żółte kartki: Jarosław Fojut, Adam Frączczak, Dawid Kudła (Pogoń)
Sport.RIRM