Ekstraklasa. Remis w hicie kolejki

Wisła Kraków zremisowała na własnym stadionie z Lechem Poznań 0:0 w hicie 27. kolejki Lotto Ekstraklasy. Podział punktów nie zadowala żadnej ze stron. Kolejorz nie wykorzystał szansy, by co najmniej do niedzieli przewodzić tabeli rozgrywek.


Wisła do spotkania z Lechem przystąpiła w optymalnym zestawieniu. W kadrze meczowej Białej Gwiazdy zabrakło jedynie zawodników kontuzjowanych tj. Mateusza Zachary i świeżo pozyskanych Kolumbijczyków: Evera Valencii oraz Cristiana Echavarrii. W drużynie z Poznania nie mógł zagrać kontuzjowany Dawid Kownacki, który urazu nabawił się w trakcie zgrupowania kadry U-21.

Przy wypełnionym po brzegi stadionie przy Reymonta 22 kibice początkowo oglądali emocjonujące widowisko. Od pierwszych minut lepiej na boisku wyglądali Wiślacy. W 4. minucie wracający do pierwszego składu Semir Stilić dośrodkował z narożnika pola karnego, do piłki doszedł Arkadiusz Głowacki, ale znacznie spudłował. Lechici w pierwszych fragmentach nie mieli nic do powiedzenia. Bramka dla Wisły wisiała w powietrzu. Stilić uruchomił Rafała Boguskiego, ten będąc z boku pola karnego mógł oddać strzał, jednak wcześniej się potknął.

Poznańska lokomotywa napędzała się w piątkowy wieczór bardzo powoli, ale kiedy już to zrobiła, to pod bramką Łukasza Załuski było gorąco. W 16. minucie dobrą okazję miał Maciej Makuszewski, który nie zdołał wykorzystać zamieszania w polu karnym gospodarzy. Lech dłużej utrzymywał się przy piłce, jednak przy dobrze dysponowanej obronie gospodarzy trudno mu było oddać choćby celny strzał na bramkę. Między 29. a 43. minutą Wiślacy skonstruowali dwie znakomite akcje ofensywne. Obie zepsuł Rafał Boguski, który najpierw przekombinował i zamiast strzelać podawał, a później po akcji Patryka Małeckiego fatalnie przestrzelił.

Po zmianie stron zdecydowanie lepszy był Lech. W 46. minucie znakomicie w szesnastkę Wisły zagrał Wołodymyr Kostewycz, ale niewidoczny do tej pory Maciej Gajos minął się z piłką. Chwilę później Abdul Aziz Tetteh kropnął z całej siły w stronę Załuski, a ten bez problemu złapał futbolówkę. Podopieczni Nenada Bjelicy mieli przewagę i widział to Kiko Ramirez. Za bezproduktywnego Pawła Brożka wszedł Zdenek Ondrasek. Wisła się nieco obudziła. W 68. minucie Małecki huknął zza pola karnego – niecelnie. Chwilę później przed szansą stanął Petar Brlek, ale jego strzał poszybował daleko od bramki Matusa Putnocky’ego. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Nicki Bille Nielsen zamykał dośrodkowanie Darko Jevticia, jednak – będąc w dobrej sytuacji – nie trafił do siatki.

Mecz Wisły i Lecha zakończył się ostatecznie remisem 0:0. Nie jest to dobra wiadomość dla Kolejorza, który – choć obecnie plasuje się na drugiej pozycji w tabeli – może stracić lokatę na rzecz Legii Warszawa. Wisła jest szósta, ale wciąż nie może być pewna gry w grupie mistrzowskiej Ekstraklasy.

* * *

Wisła Kraków – Lech Poznań 0:0

Wisła: Łukasz Załuska – Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Maciej Sadlok – Rafał Boguski (84’ Jakub Bartosz), Krzysztof Mączyński, Petar Brlek, Semir Stilić (70’ Pol Llonch), Patryk Małecki – Paweł Brożek (61’ Zdenek Ondrasek)

Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Lasse Nielsen, Wołodymyr Kostewycz – Maciej Makuszewski (79’ Szymon Pawłowski), Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos, Radosław Majewski (66’ Mihai Raduț), Darko Jevtić – Marcin Robak (70’ Nicki Bille Nielsen)

Żółta kartka: Maciej Gajos (Lech)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl