fot. PAP/Waldemar Deska

Ekstraklasa. Raków Częstochowa rzutem na taśmę pokonuje zespół Piasta Gliwice

18. kolejka PKO BP Ekstraklasy rozpoczęła się od niewielkich wygranych gospodarzy. Stal Mielec wygrała z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (1:0), a Raków Częstochowa po golu w doliczonym czasie gry zwyciężył z Piastem Gliwice (1:0).


Stal Mielec w ostatnim czasie bardzo dobrze radzi sobie na własnym boisku. W ostatnich pięciu meczach u siebie trzykrotnie zwyciężała i dwukrotnie dzieliła się punktami. Gospodarze chcieli podtrzymać dobrą passę i już w 21. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Fabiana Piaseckiego. Był to kubeł zimnej wody dla niecieczan, którzy po ponad pół godzinie gry mogli doprowadzić do wyrównania. Po jednym z uderzeń piłkę z linii bramkowej wybijał Krystian Getinger. Okazało się, że obrońca zrobił to ręką, za co sędzia podyktował rzut karny dla gości, a winowajcę wyrzucił z boiska. Do wykonania „jedenastki” podszedł Piotr Wlazło, ale jego próba była na tyle słaba, że bez problemu została obroniona przez Rafała Strączka.

Po zmianie stron Termalica znów otrzymała szansę na remis. Arbiter ponownie wskazał na „wapno”. Powodem był faul na Marcinie Wasielewskim. Tym razem do piłki podszedł Muris Mesanović, ale i tym razem świetnie między słupkami spisał się Strączek, który uratował swoją drużynę przed utratą gola.

Wynik meczu już się nie zmienił, dzięki czemu Stal znalazła się na 6. miejscu z dorobkiem 27 punktów. Z kolei Bruk-Bet jest w strefie spadkowej. Niecieczanie mają na koncie zaledwie 12 „oczek”.

***

Zdecydowanie mniej emocji było w Częstochowie. W pierwszej połowie działo się niewiele. Choć obie drużyny stworzyły po jednej groźnej sytuacji, to nie zostały one sfinalizowane. Po zmianie stron gra nieco bardziej się ożywiła, aczkolwiek nie znalazło to odzwierciedlenia w okazjach podbramkowych. Dopiero w czwartej minucie doliczonego czasu gry piłka znalazła się w siatce. Strzał jednego z graczy Rakowa został zablokowany, a futbolówka znalazła się pod nogami Mateusza Wdowiaka. Ten nie zastanawiając się długo uderzył, pokonując Frantiska Placha.

Podopieczni Marka Papszuna po ostatniej porażce z Lechią Gdańsk (1:3) powracają więc do walki o mistrzostwo Polski. Obecnie znajdują się na 4. miejscu z dorobkiem 32 punktów. Należy jednak przypomnieć, że częstochowianie wciąż mają zaległy mecz do rozegrania.

***

Stal Mielec – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)

Fabian Piasecki 21’

Raków Częstochowa – Piast Gliwice 1:0 (0:0)

Mateusz Wdowiak 90+4’

Sport.RIRM

drukuj