Ekstraklasa. Przełamanie Górnika, bezradna Termalica

Ponad półtora miesiąca musieli czekać kibice Górnika Łęczna na wygraną swoich pupili w Lotto Ekstraklasie. W meczu 19. kolejki ligowych rozgrywek Duma Lubelszczyzny pokonała BrukBet Termalikę Nieciecza 3:0. Gole dla zwycięskiego zespołu zdobyli Paweł Sasin, Szymon Drewniak oraz Piotr Grzelczak.


W Łęcznej doszło ostatnio do prawdziwego trzęsienia ziemi. Po czterech ligowych porażkach z rzędu i ostatniej pozycji w tabeli z funkcji trenera klubu zwolniono Andrzeja Rybarskiego. Debiut jego tymczasowego następcy Sławomira Nazaruka wypadł przyzwoicie, gdyż Górnik zremisował na wyjeździe z Cracovią 1:1. Zupełnie inaczej przedstawiała się sytuacja Termaliki – rewelacji pierwszej części sezonu. Mimo porażki w poprzedniej kolejce z Zagłębiem Lubin (0:1), podopieczni Czesława Michniewicza wciąż zajmowali wysoką, trzecią pozycję w stawce.

Od początku spotkaniach zarówno jedni, jak i drudzy postawili na ofensywę, w efekcie czego co rusz dochodziło do Przemys³aw Szarek Bartosz Œpi¹czkasytuacji podbramkowych po obu stronach boiska. Szczególnie aktywny był Guilherme Sitya, którego dośrodkowania siały spory zamęt w polu karnym gospodarzy. Jako pierwsza prowadzenie mogła objąć jednak Duma Lubelszczyzny w 27. minucie, kiedy to Krzysztof Pilarz popisał się skuteczną interwencją po groźnym strzale Bartosza Śpiączki. Golkiper Słoni pewnie między słupkami zachował się również kilka minut później, zatrzymując uderzenie Szymona Drewniaka. Choć nieco lepsze wrażenie sprawiał Górnik, do przerwy kibice zgromadzeni na stadionie w Lubinie nie doczekali się bramek.

Po zmianie stron przewaga zawodników Sławomira Nazaruka szybko została udokumentowana golem. Paweł Sasin zszedł do środka i strzałem z dziewiętnastu metrów zmusił do kapitulacji Pilarza. W 63. minucie było już 2:0. We własnym polu karnym ręką zagrał Patryk Fryc, a główny arbiter zawodów bez chwili zastanowienia wskazał na wapno. Jedenastkę, z małą pomocą bramkarza Termaliki, wykorzystał Szymon Drewniak.

Piotr Grzelczak Krzysztof PilarzUspokojeni takim stanem rzeczy łęcznianie skupili się na obronie, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele okazji do zdobycia kontaktowego trafienia. Takie mogło nadejść w 79. minucie, gdy Dawid Guba przegrał pojedynek sam na sam z Wojciechem Małeckim. Bezradnych gości dobił w doliczonym czasie gry Piotr Grzelczak, który wykończył kontrę zespołu uderzeniem z ostrego kąta.

Dzięki wygranej Górnik odbił się od dna i z dorobkiem osiemnastu punktów awansował na piętnaste miejsce w tabeli. Dla Dumy Lubelszczyzny było to pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie od 22 października. Termalika natomiast poniosła drugą porażkę z rzędu, co może sprawić, że po jutrzejszych meczach Lecha Poznań oraz Legii Warszawa spadnie z ligowego podium.

***

Górnik Łęczna BrukBet Termalica Nieciecza 3:0 (0:0)
Paweł Sasin 52’ Szymon Drewniak 63’(k.) Piotr Grzelczak 90’

Górnik: Wojciech Małecki – Paweł Sasin, Aleksander Komor, Gerson, Leandro – Szymon Drewniak, Łukasz Tymiński – Grzegorz Bonin (86’ Piotr Grzelczak), Przemysław Pitry, Grzegorz Piesio (76’ Javi Hernandez) – Bartosz Śpiączka (90’ Vojo Ubiparip)

Termalica: Krzysztof Pilarz – Patryk Fryc, Przemysław Szarek, Kornel Osyra, Guilherme Sitya – Mateusz Kupczak – Samuel Stefanik (56’ Dawid Guba), Vlastimir Jovanović, Bartłomiej Babiarz (69’ Wołodymyr Kowal), Patrik Misak – Wojciech Kędziora (57’ Roman Gergel)

Żółte kartki: Grzegorz Piesio, Łukasz Tymiński (Górnik) oraz Vlastimir Jovanović, Patryk Fryc (Termalica)

Sport.RIRM

drukuj