Ekstraklasa. Podbeskidzie nie do przejścia, zabrzanie na dnie tabeli
Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 2:0 w meczu kończącym zmagania 13. kolejki Ekstraklasy. Do siatki trafiali Robert Demjan oraz Adam Mójta. Gospodarze, prowadzeni przez Leszka Ojrzyńskiego, nie wygrali już od czterech spotkań i zostali nową, czerwoną latarnią ligi.
Na stadion Górnika zawitało Podbeskidzie, które do niedawna prowadził obecny szkoleniowiec zabrzan – Leszek Ojrzyński. Dla 43-letniego szkoleniowca było to pierwsze spotkanie przeciwko byłemu klubowi. Jak podkreślił Ojrzyński, sentymenty zostawia na boku i skupia się jedynie na kolejnym rywalu.
Piłkarze długo nie potrafili stworzyć groźnych sytuacji. Wszelkie strzały oddawane przez zawodników jednej i drugiej drużyny były zbyt słabe lub niecelne. W 24. minucie świetną kontrę zakończoną golem wyprowadzili goście. Mateusz Możdżeń obsłużył precyzyjnym, prostopadłym podaniem Roberta Demjana, a ten płaskim uderzeniem pokonał Grzegorza Kasprzika. Odpowiedzieć próbował Łukasz Madej, ale jego próba z czternastu metrów okazała się o wiele słabsza niż drybling, którym przedarł się w pole karne rywali.
Tuż po przerwie skórę Góralom uratował Emilijus Zubas. Litewski bramkarz z trudem zatrzymał strzał Romana Gergela sprzed „szesnastki”. Chwilę później mogło być już 0:2, jednak minimalnie chybił Możdżeń. Na kwadrans przed końcem spotkania swoją szansę wykorzystał Adam Mójta. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki, a następnie od wewnętrznej części słupka, po czym ugrzęzła w siatce. W końcówce wyniku nie zdołał podwyższyć Mateusz Szczepaniak, który spudłował z zaledwie sześciu metrów, ale jego drużyna mimo to zeszła z boiska z podniesionymi głowami. Ostatecznie goście zwyciężyli 2:0.
Dzięki kompletowi punktów Podbeskidzie powiększyło przewagę nad strefą spadkową do sześciu oczek i obecnie plasuje się na 12. pozycji. Górnik z kolei zamyka ligową tabelę z zaledwie ośmiopunktowym dorobkiem.
***
Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:1)
Robert Demjan 24’ Adam Mójta 75’
Górnik Z.: Grzegorz Kasprzik – Pavel Vidanov, Bartosz Kopacz, Adam Danch, Rafał Kosznik (58’ Mariusz Magiera) – Radosław Sobolewski (64’ Szymon Skrzypczak), Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek – Łukasz Madej, Maciej Korzym, Robert Jeż (46’ Roman Gergel)
Podbeskidzie: Emilijus Zubas – Adam Pazio, Krystian Nowak, Adam Deja, Adam Mójta – Marek Sokołowski – Jakub Kowalski (88’ Kristian Kolcak), Mateusz Możdżeń, Kohei Kato (59’ Dariusz Kołodziej), Mateusz Szczepaniak (90’ Kamil Jonkisz) – Robert Demjan
Żółte kartki: Rafał Kosznik, Roman Gergel, Bartosz Kopacz (Górnik Z.) oraz Kohei Kato, Adam Deja (Podbeskidzie)
Sport.RIRM