Ekstraklasa. Lech Poznań pobił swój rekord transferowy! Adriel Ba Loua piłkarzem „Kolejorza”
W poniedziałek po południu Adriel Ba Loua podpisał z Lechem Poznań czteroletni kontrakt, obowiązujący do 30 czerwca 2025 roku. Iworyjczyk przechodzi do stolicy Wielkopolski na zasadzie transferu definitywnego z czeskiej Viktorii Pilzno. Kwota transferu wynosi 1,2 mln euro. Jest to więc najdroższy zakup piłkarza w historii klubu.
Zanim Adriel Ba Loua w Poznaniu pojawi się dopiero pod koniec sierpnia. Jest to spowodowane tym, że skrzydłowy wrócił do Viktorii Pilzno, by tam rozegrać dwumecz w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. Podobnie było dwa lata temu w przypadku Lubomíra Šatki, który po związaniu się z „Kolejorzem” wrócił na Słowację, żeby w barwach DAC 1904 Dunajska Streda zagrać dwa mecze przeciwko Cracovii w eliminacjach Ligi Europy. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zawita więc na Bułgarską 27 sierpnia.
– Pozyskujemy kreatywnego piłkarza, który pozwoli nam na większy wachlarz możliwości w ofensywie. Teraz naszym zadaniem jest jak najszybciej wkomponować go do drużyny – mówi trener Lecha Poznań, Maciej Skorża.
Henszi, szyfruj 🧐 #SzyfrNaTransfer pic.twitter.com/kpnA34DKZn
— Lech Poznań (@LechPoznan) August 16, 2021
25-latek pochodzi z Abidżanu. Jako nastolatek trafił do francuskiego Lille. Stamtąd przeniósł się do duńskiego Vejle Boldklub, w którym na zapleczu duńskiej Superligaen rozegrał 52 mecze, strzelił w nich sześć goli i dorzucił osiem asyst. Latem 2019 roku został kupiony przez czeski klub MFK Karvina. W 57 starciach w ekipie grającej w najwyższej klasie rozgrywkowej u naszych południowych sąsiadów, zdobył cztery bramki i miał osiemnaście ostatnich podań. To utorowało mu drogę do Viktorii Pilzno przed sezonem 2021/2022. Przez rok w tej ekipie w 46 grach zaliczył dziewięć trafień oraz sześć asyst.
– Adrielem interesowaliśmy się od dwóch lat. Latem ubiegłego roku chcieliśmy go pozyskać z Karviny, ale wówczas wybrał Viktorię Pilzno. Pozyskanie skrzydłowego było dla nas priorytetem w tym okienku transferowym i Ba Loua znajdował się na wąskiej liście 3-4 graczy, z którymi prowadziliśmy rozmowy. Z Viktorią negocjowaliśmy już w maju i czerwcu, ale wówczas nie była zainteresowana. Mogę powiedzieć, że negocjacje nabrały tempa nieco ponad tydzień temu i dziś podpisaliśmy czteroletni kontrakt z Adrielem – informuje dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
Pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej skrzydłowy przyjechał do Poznania bezpośrednio po niedzielnym meczu czeskiej Fortuna Ligi pomiędzy Slovanem Liberem a Viktorią Pilzno (0:1). W poniedziałek od rana przechodził testy medyczne i po południu mógł podpisać umowę obowiązującą do 30 czerwca 2025 roku.
– Jestem lewonożnym skrzydłowym, który występuje najczęściej na prawej stronie boiska. Myślę, że jestem szybkim zawodnikiem, dobrze radzącym sobie w sytuacjach jeden na jednego z rywalem i w kreowaniu okazji strzeleckich dla kolegów z drużyny. Sam też potrafię uderzyć na bramkę, więc asysty i gole to jest to, po co przychodzę do Lecha i co chciałbym temu klubowi dać – mówi Ba Loua.
– Szukałem możliwości zrobienia kroku naprzód w mojej piłkarskiej karierze i w Lechu na pewno jestem w stanie taki zrobić. Słyszałem bardzo wiele o tym klubie, o jego kibicach oraz fantastycznym stadionie i już nie mogę się doczekać, żeby poczuć tę wspaniałą atmosferę na murawie. Wierzę, że w tym roku czeka nas wszystkich wiele dobrych rzeczy – dodaje 25-latek.
🗣️ Ba Loua: "Szukałem możliwości zrobienia kroku naprzód i w Lechu na pewno jestem w stanie taki zrobić. Słyszałem bardzo wiele o tym klubie, o jego kibicach oraz fantastycznym stadionie i już nie mogę się doczekać, żeby poczuć tę wspaniałą atmosferę".
➡️ https://t.co/yv71OJ34Fe pic.twitter.com/3NoCILR5Kl
— Lech Poznań (@LechPoznan) August 16, 2021
Adriel Ba Loua jest pierwszym zawodnikiem z Wybrzeża Kości Słoniowej, który będzie reprezentował barwy Lecha Poznań. Ostatnim afrykańskim zawodnikiem, jaki przebywał w „Kolejorzu” był Abdul Aziz Tetteh. Ghańczyk obecnie gra na zapleczu Ekstraklasy w Widzewie Łódź.
Lech Poznań/Sport.RIRM