fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Ekstraklasa. Lech i Wisła nie dały szans rywalom, Korona podzieliła się punktami z Górnikiem

Lech Poznań oraz Wisła Kraków w bardzo dobrym stylu rozpoczęły rundę wiosenną ligowych rozgrywek. „Kolejorz” pewnie pokonał u siebie Raków Częstochowa 3:0, zaś „Biała Gwiazda” w takich samych rozmiarach wygrała na własnym terenie z Jagiellonią Białystok. Bezbramkowym remisem zakończył się pierwszy sobotni mecz pomiędzy Koroną Kielce a Górnikiem Zabrze.


Korona Kielce – Górnik Zabrze 0:0

Mimo że w Kielcach zabrakło tego, co najważniejsze w futbolu – goli, mecz momentami mógł się podobać. Nie brakowało bowiem dobrych i klarownych okazji podbramkowych, a tych zdecydowanie więcej wykreował sobie Górnik. Podopieczni Marcina Brosza wykazywali się jednak dość sporą indolencją strzelecką w decydującej fazie akcji. Bliscy szczęścia byli między innymi Igor Angulo, Szymon Matuszek czy Łukasz Wolsztyński.

Korona od czasu do czasu próbowała się odgryźć. W 54. minucie mogła nawet wyjść na prowadzenie, ale po mocnym uderzeniu Erika Pacindy zza pola karnego świetną interwencją popisał się Martin Chudy. Chwilę później doskonałą okazję po drugiej stronie boiska zmarnował Jesus Jimenez. Piłkę po strzale Hiszpania głową z linii bramkowej wybił jeden z obrońców kielczan. Im bliżej było końca spotkania, tym coraz częściej oba zespoły myliły się na potęgę w ataku.

W efekcie jedni i drudzy musieli zadowolić się bezbramkowym remisem. Podział punktów sprawił, że drużyna Mirosława Smyły wydostała się ze strefy spadkowej, awansując na trzynaste miejsce w ligowej tabeli. Zabrzanie niezmiennie plasują się na dwunastej pozycji.

Lech Poznań – Raków Częstochowa 3:0 (0:0)
Christian Gytkjaer 67′(k.) Tymoteusz Puchacz 81′ Jakub Moder 87′

Goli doczekali się za to kibice w Poznaniu, gdzie miejscowy Lech pokonał Raków 3:0. Na pierwsze trafienie musieliśmy jednak poczekać aż do 67. minuty meczu. Wówczas Jakub Szumski sfaulował we własnym polu karnym Christiana Gytkjaera, a „jedenastkę” pewnie wykorzystał sam poszkodowany.

Kwadrans później ekipa Dariusza Żurawia podwyższyła prowadzenie. Tym razem w roli głównej wystąpił Tymoteusz Puchacz, który technicznym uderzeniem z czternastu metrów w kierunku dalszego słupka nie dał szans bramkarzowi gości. W końcówce wynik spotkania ustalił Jakub Moder. Środkowy pomocnik kapitalnym strzałem z dystansu pod poprzeczkę przypieczętował wygraną poznaniaków.

„Kolejorz” zanotował ósme ligowe starcie z rzędu bez porażki, dzięki czemu umocnił się na piątej lokacie i zbliżył się do trzeciego Śląska Wrocław na dystans jednego „oczka”. Raków natomiast – mimo już jedenastej ligowej porażki w bieżącym sezonie – pozostał na jedenastym miejscu w tabeli.

Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Alon Turgeman 28′ Kamil Wojtkowski 56′ Aleksander Buksa 87′

W Krakowie doszło do niemałej niespodzianki. Tamtejsza Wisła bowiem nadspodziewanie łatwo uporała się z Jagiellonią, triumfując 3:0. Strzelanie przy Reymonta rozpoczął Alon Turgeman, który w 28. minucie otrzymał prostopadłe podanie od Łukasza Burligi, minął wychodzącego z bramki Dejana Ilieva i spokojnie posłał futbolówkę do siatki.

W 56. minucie „Biała Gwiazda” zadała kolejny cios. Golkiper białostoczan nie zdołał złapać piłki po dalekim jej zagraniu, a z nadarzającej się okazji skorzystał niespełna 22-letni pomocnik, dopełniając formalności. W jednej z ostatnich akcji Aleksander Buksa pięknym, technicznym uderzeniem po długim słupku ustalił wynik meczu. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Jakub Błaszczykowski.

Podopieczni Artura Skowronka kontynuują tym samym serię trzech ligowych zwycięstw. W tabeli wciąż plasują się na piętnastej pozycji, ale ich strata do trzynastej Korony zmalała do zaledwie dwóch punktów. „Jaga” zachowała dziewiątą lokatę w stawce.

Sport.RIRM

drukuj