„Cicha” zamilkła. Wielkie Derby Śląska dla Górnika

Górnik Zabrze wygrał 102. Wielkie Derby Śląska z Ruchem Chorzów. Na stadionie przy ulicy Cichej padł wynik 2:1. Mecz stał na wysokim poziomie, szczególnie pierwsza połowa, w której padły dwa gole. Bohaterem Zabrzan został Łukasz Madej, który w 88. minucie zdobył bramkę na wagę trzech punktów.

Pierwszy kwadrans nie przyniósł kibicom wielu emocji. Gra toczyła się w środku pola, bez większego zagrożenia pod pod jedną i drugą bramką. W 18. minucie to się zmieniło. Z akcją poszli Niebiescy. Dośrodkowanie w pole karne źle wybił bramkarz gości, a tę niefrasobliwość wykorzystał Kuświk, wyprowadzając swoją  drużynę na prowadzenie. Górnik powoli zabierał się za odrabianie strat – cztery minuty po straconej bramce przed szansą na wyrównanie stanął Sobolewski, ale nie zdołał do niego doprowadzić. Co nie udało się legendzie Wisły Kraków udało się byłemu zawodnikowi Cracovii, Wojciechowi Łuczakowi. W 30. minucie „kąśliwym” strzałem głową pokonał Kamińskiego. Ruch wykazywał chęć ponownego objęcia prowadzenia, ale pięć minut po stracie gola mogli przegrywać. Tym razem gospodarzy uratował Marcin Kuś. Na przerwę to podopieczni Jana Kociana powinni schodzić zwycięscy. Kuświk znów pokonał Steinborsa, ale sędzia Paweł Raczkowski dopatrzył się spalonego. Z powtórek wynikało, że bramka powinna zostać uznana, gdyż ofsajdu nie było. Pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 1:1.

Po zmianie stron piłkarze obu drużyn zdecydowanie zwolnili tempo i nie oglądaliśmy już tak wielu akcji podbramkowych jak to miało miejsce w pierwszej odsłonie. Dopiero w 71. minucie kapitalną okazje do zdobycia gola miał Rafał Kosznik. Jego strzał został jednak zablokowany. Ruch niby miał optyczną przewagę, ale Górnik czekał na swoją szansę. Ta przydarzyła się w 88. minucie, kiedy to płaskie dośrodkowanie wykorzystał aktywny w pierwszych 45. minutach Łukasz Madej, wślizgiem kierując piłkę do bramki. Ruch dążył do wyrównania, ale na nic się to zdało. Przegrał trzeci mecz z rzędu u siebie, a kibice przy Cichej zamilkli.

Chorzowianie po dobrych występach w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej jakby spuścili z tonu i od 16 sierpnia jeszcze nie wygrali. Sytuacja Górnika ma się znacznie lepiej, podopieczni Dankowskiego po tym zwycięstwie z dorobkiem 21 punktów zajmują pozycje lidera Ekstraklasy.

Ruch Chorzów- Górnik Zabrze 1:2

Grzegorz Kuświk 18 – Wojciech Łuczak 30, Łukasz Madej 88

Ruch: Krzysztof Kamiński Martin Konczkowski Marcin Malinowski Marcin Kuś Daniel Dziwniel Jakub Kowalski Bartłomiej Babiarz Łukasz Surma Marek Zieńczuk Filip Starzyński (77′ Wołodymyr Tanczyk) Grzegorz Kuświk (86′ Eduards Visnakovs).

Górnik: Pavels Steinbors Dominik Sadzawicki Ołeksandr Szeweluchin Seweryn Gancarczyk Roman Gergel Adam Danch Radosław Sobolewski Rafał Kosznik Wojciech Łuczak (85′ Robert Jeż) Łukasz Madej (90+1′ Dzikamai Gwaze) Mateusz Zachara (63′ Dawid Plizga).

Sport/RIRM