Boks: Szpilka na deskach!

Bryant Jennings (18-0, 10 KO) okazał się zbyt wymagającym rywalem dla polskiego pięściarza wagi ciężkiej Artura Szpilki (16-1, 12 KO). Bokser z Wieliczki wysoko postawił poprzeczkę Amerykaninowi i cały czas walczył bardzo ambitnie, jednak ostatecznie przegrał przed czasem w ostatniej, dziesiątej rundzie.

Początek walki w wykonaniu Polaka był bardzo udany. Dobrze poruszał się na nogach, schodził raz w lewo, raz w prawo, nie dając się trafiać, boksował lewym sierpowym, był opanowany, nie wdawał się w niepotrzebne „bitki” Widać było, że Jennings podszedł do swojego przeciwnika z dużym szacunkiem. Od piątej rundy widoczną przewagę uzyskał Amerykanin, który nieustanną presją wymęczył Szpilkę. Na jej początku trafiał ciosami prostymi, akcentując swoją przewagę mocnym lewym sierpowym na głowę. W szóstej rundzie Jennings zmienił trochę taktykę i zamiast ciągle bić na górę, skoncentrował się na ciosach na korpus. W końcówce złapał Szpilkę lewym hakiem na splot słoneczny i Artur przyklęknął, dając się policzyć do ośmiu.

W siódmym starciu Bryant zaatakował jeszcze mocniej osłabiając Polaka ciosami na dół. Szpilka przeżywał wyraźny kryzys, ale nie poddawał się odpowiadając lewym prostym i lewym sierpowym. Artur dzięki dobrej pracy nóg przetrwał trudne chwile w ósmej rundzie i doszedł do pełni sił. W dziewiątym starciu Jennings był szczelnie schowany za gardą nie dając się czysto trafiać, sam natomiast uderzył kilka razy bezpośrednim prawym. O wszystkim miały zadecydować ostatnie trzy minuty.
Polak przed gongiem na ostatnią rundę przegrywał u wszystkich sędziów sześcioma punktami – 82:88. Szpilka postawił wszystko na jedną kartę. Wiedział, że do zwycięstwa potrzebował nokautu. Odważną szarżę przypłacił porażką przed czasem. Atakując, odsłonił się zbyt mocno i dosięgnął go potężny lewy sierpowy przeciwnika, czego efektem było drugie liczenie w całej walce. Jennings nie wypuścił okazji z rąk i po wznowieniu zasypał Polaka gradem ciosów. Szpilka przegrał przez techniczny nokaut.

Pojedynek w nowojorskim Madison Square Garden Theater oglądało około sześciu tysięcy kibiców w tym blisko połowa Polaków. Walka była transmitowana przez stację telewizyjną HBO. Wygrana, bardzo przybliżyła Amerykanina do walki o mistrzostwo świata. Dla Szpilki porażka jest lekcją pokory, ale nie oznacza, że Polak nie zwojuje jeszcze czegoś w przyszłości. Musi jednak wyciągnąć z tej walki odpowiednie wnioski.

Statystyki ciosów:
Ciosy zadane/celne:
Jennings 422/173 (41%), Szpilka 369/89 (24%)
Ciosy proste:
Jennings 94/22 (23%), Szpilka 138/22 (16%)
Tzw. „mocne ciosy”:
Jennings 328/151 (46%), Szpilka 231/67 (29%)

Sport/RIRM