Musimy bronić krzyża
Przemówienie poseł Anny Sobeckiej podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu
Szanowni Państwo!
Dzisiejsze posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczy finansowania z budżetu państwa działań polegających na obrażaniu uczuć religijnych innych osób oraz znieważaniu publicznie przedmiotów czci religijnej lub miejsc przeznaczonych do publicznego wykonywania obrzędów religijnych.
Podnosimy sprawę skandalicznych wydarzeń, jakie miały miejsce w Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski.
Nie wiem, czy Państwo wiedzą, że kierownictwo CSW w czasie protestów, jak gdyby nic sobie z tego nie robiąc, w najlepsze organizuje sobie dyskusję na temat zbezczeszczonego przez siebie krucyfiksu. I to wiedzą Państwo z kim? Z zadeklarowanym satanistą Adamem D. „Nergalem”! Przypomnę, że człowiek ten jest oskarżony o spalenie niejednego krzyża i publiczne darcie Biblii.
Szanowni Państwo!
W związku z tym wystosowałam do ministra kultury i dziedzictwa narodowego pismo z żądaniem natychmiastowego odwołania szefa Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski Fabio Cavallucciego.
Oto jego treść.
Szanowny Panie Ministrze!
Kiedy na 10 grudnia 2013 roku zwołane zostaje posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, by zająć się łamaniem polskiego prawa, do którego doszło w Centrum Sztuki Współczesnej, gdzie emitowano obsceniczny materiał, w którym niejaki Jacek M. dokonywał obleśnego gwałtu na krucyfiksie, na 12 grudnia kierownictwo Centrum Sztuki Współczesnej zapowiedziało organizację spotkania, w którym między innymi ma wziąć udział zadeklarowany satanista Adam D. „Nergal”. Wyżej wymieniony jest oskarżony o publiczne palenie krzyży i darcie Biblii.
Takie działania uznaję za chęć poniżenia katolickiego Narodu. W związku z tym domagam się natychmiastowego zwolnienia dyrektora Fabio Cavallucciego z pełnionej funkcji szefa Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski, do czego zobowiązuje Pana §7.1. statutu CSW – Zamek Ujazdowski, zgodnie z którym Pan jako Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego może odwołać dyrektora tej placówki.
Niniejszym informuję Pana, iż w świetle skandalicznych działań władz Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski wymierzonych w wielomilionową rzeszę obywateli Polski, brak takiej decyzji z Pana strony zostanie jednoznacznie odczytany jako przyzwolenie dla tego typu działań i jednocześnie będzie sygnałem dla opinii publicznej, że w Polsce oficjalne czynniki państwowe popierają walkę z Bogiem i Kościołem katolickim.
Z poważaniem Anna Sobecka
Członek Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu
Szanowni Państwo!
Sami widzicie, co działo się w Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski – narodowej instytucji kultury finansowanej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Tak, Szanowni Państwo, nie przesłyszeliście się! Centrum Sztuki Współczesnej nazywane jest narodową instytucją kultury!
Otóż oświadczam, że to, co się tam wyprawia, ani z kulturą, ani z Narodem nie ma nic wspólnego. Bo czy tak można określać miejsce, w którym w tak perfidny sposób bezcześci się krzyż?!
– Ten sam krzyż, na którym umarł Jezus Chrystus.
– Ten sam krzyż, który był świadkiem chrztu Polski.
– Ten sam krzyż, który towarzyszył nam na przestrzeni wieków.
– Ten sam, któremu przysięgaliśmy wierność w Jasnogórskich Ślubach Narodu.
Szanowni Państwo!
Ten krzyż został perfidnie zbezczeszczony. Przecież to, co pokazywano w Centrum Sztuki Współczesnej, to był po prostu bezczelny, obleśny gwałt. Na to nie było, nie ma i nie będzie naszego przyzwolenia. Przecież tego krzyża polecił nam bronić bł. Jan Paweł II. Mówił do nas w Zakopanem – cytuję:
„Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym” – koniec cytatu.
Tak, Szanowni Państwo, musimy bronić krzyża w naszych sercach, życiu rodzinnym i społecznym.
Błogosławiony Jan Paweł II dziękował za powrót krzyża do szkół, urzędów publicznych i szpitali. Tu, w Sejmie, na sali plenarnej wisi krzyż. Wykonany z drewna hebanowego pochodzącego z ołtarza w Kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Krucyfiks ten podczas jednej ze Mszy Świętych w intencji Ojczyzny leżał na grobie błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Po Eucharystii został przekazany parlamentarzystom przez jego mamę, zmarłą nie tak dawno śp. Mariannę Popiełuszko. Tego krzyża kilka tygodni temu nie pozwolił zdjąć ze ściany niezawisły sąd. Dziękujemy mu za to. Bo krzyża nie wolno zdejmować. Krzyża nie wolno gwałcić.
Szanowni Państwo!
Jaka była reakcja na zadany krzyżowi, naszej wierze, historii, naszemu dziedzictwu narodowemu gwałt. Odpowiedzią organizatorów był poklask oraz zaproszenie satanisty do udziału w dyskusjach o zbezczeszczonym krucyfiksie, a także brak reakcji ze strony ministra kultury i dziedzictwa narodowego. No bo za taką trudno uznać informację pana Bogdana Zdrojewskiego, iż odmówił dodatkowego finansowania wystawy.
Panie ministrze!
Pan powinien natychmiast wycofać wszystkie fundusze i zamknąć całe to skandaliczne przedsięwzięcie. Czy pan nie wie, że krzyż nie tylko jest znakiem zbawienia, na którym życie oddał nasz Zbawiciel Jezus Chrystus, ale jest także naszym dziedzictwem narodowym?! Pan tego nie wie – minister kultury i dziedzictwa narodowego?! Coś tu jest nie tak.
Szanowni Państwo!
Sprawa jest bardzo poważna. Dlatego już w dniu 27 października 2013 roku zawiadomiłam prokuraturę o popełnieniu przestępstwa z artykułu 196 kk mówiącego o obrażeniu uczuć religijnych. Prokuratura wszczęła już śledztwo.
Chcę także przytoczyć słowa przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski księdza arcybiskupa Józefa Michalika – cytuję:
„W nawiązaniu do wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, podczas której została przedstawiona profanacja Chrystusowego Krzyża, pragnę wyrazić oburzenie i niesmak z powodu obrazoburczego aktu, który uważam za niedopuszczalny. Krzyż jest znakiem, który należy adorować w sposób godny człowieka i Boga. Sztuka zaś, która ma być bliżej ducha, nie powinna bezkrytycznie przekraczać granic i być narzędziem obrazy uczuć ludzi wierzących. Należy bronić się przed ekspresjami chorych wyobraźni, które nie promują dobra, prawdy i piękna” – koniec cytatu.
Szanowni Państwo!
Skoro – jak sami widzimy – Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski nie spełnia wymogów narodowej instytucji kultury, zwracam się z wnioskiem o podjęcie działań w celu zmiany profilu tej placówki i powołanie w jej miejsce Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Mogłoby ono zostać otwarte już 1 marca 2014 roku – w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Nowo powołane muzeum byłoby pierwszym muzeum w Polsce poświęconym żołnierzom wyklętym. Nasi narodowi bohaterowie niewątpliwie zasługują na upamiętnienie, szczególnie tu, w stolicy Polski – Warszawie. I możemy być pewni, że muzeum im poświęcone na pewno będzie realizowało zadania, jakie powinna wypełniać narodowa instytucja kultury. Dziękuję za uwagę.