fot. beatakempa.pl

B. Kempa w Radiu Maryja: Jestem zwolenniczką bardzo dotkliwych sankcji dla wszystkich, którzy wspierają reżim Putina

Presja ma sens. Sankcje mają sens. (…) Osobiście jestem zwolenniczką bardzo dotkliwych sankcji dla wszystkich, którzy wspierają reżim Putina – akcentowała Beata Kempa, poseł do Parlamentu Europejskiego z Suwerennej Polski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Polska wspierana przez Litwę wielokrotnie apelowała w ostatnim czasie o zgodę na nałożenie sankcji na białoruski reżim. Podkreślała, że jeżeli Unia Europejska ma skutecznie walczyć z obchodzeniem sankcji wobec Rosji, to musi także rozszerzyć restrykcje o Białoruś. Apele przyniosły skutek, gdyż UE zgodziła się przyjąć sankcje wobec reżimu Łukaszenki.

Przede wszystkim to jest jeden z dobrych kierunków w kwestii dotyczącej walki nie tylko z rosyjskim reżimem, sowieckim, z którym mamy do czynienia już w tej chwili na porządku dziennym, nie tylko na Ukrainie, ale również w naszym kraju, ale także wszystkich pomocników Putina, a jest nim oczywiście reżim Łukaszenki i władze Białorusi. Sankcje zarówno te globalne, te, które mają dotyczyć poszczególnych sektorów działalności, szczególnie handlu, jeśli idzie o kluczowe – i nie tylko – dostawy, które pozwalają nam na wymianę i na rozwój gospodarki białoruskiej, powinny zostać rozszerzone na dalsze elementy, szczególne te, które wynikają z technologii, ze sprzedaży technologii, z nowoczesnych technologii i wszystko to, co może być związane z produkcją jakiejkolwiek broni czy amunicji i to jest oczywiste, ale również te sankcje osobiste – wyjaśniła Beata Kempa.

Dodała, że są one niezwykle ważne.

Paradoksalnie może, jeżeli idzie o wymiar kwotowy, to nie budzą jakiegoś wielkiego podziwu, ale jednak te osobiste sankcje są najważniejsze. W sytuacji, kiedy reżim Łukaszenki atakuje, a przede wszystkim prześladuje antykomunistyczną opozycję na Białorusi, te osobiste sankcje wobec tych, którzy podejmują takie decyzje, które ścigają takie osoby, przyczyniają się w jakikolwiek sposób do prześladowania, ale też i te osoby sprzyjają reżimowi sowieckiemu, to takie osobiste sankcje są najbardziej dotkliwe – zaznaczyła.

Gość Radia Maryja przypomniała, że osobiste sankcje dotknęły rosyjskich oligarchów.

Może nieczęsto się o tym pisze, ale bardzo często się słyszy, że te osobiste sankcje powoli zaczynają rosyjskich oligarchów mocno irytować, bo nie mogą na swoich jachtach wypływać podczas wakacji, tak jak bywało to do tej pory, czy też czerpać gigantycznych zysków ze swoich interesów, które prowadzili z krajami Europy zachodniej, ale również z innymi krajami świata. Ta presja ma sens. Te sankcje mają sens. (…) Osobiście jestem zwolenniczką bardzo dotkliwych sankcji dla wszystkich, którzy wspierają reżim Putina – akcentowała polityk.

Poseł do Parlamentu Europejskiego zwróciła uwagę, że wsparcie Białorusi w wojnie na Ukrainie widać na naszej polsko-białoruskiej granicy.

To, że musieliśmy postawić płot, to jest absolutnie wydana nam wojna hybrydowa, bardzo niebezpieczna, również bardzo brutalna, bo przecież sprowadza się ludzi z tych krajów, które są „migracjogenne” i potem wybuchają te wszystkie zamieszki, bardzo niebezpieczne dla naszych żołnierzy, naszych pograniczników, policjantów. Tak naprawdę Łukaszenka w tej wojnie uczestniczy i wydaje odpowiednie decyzje i rozkazy. Odbywa się też przegrupowanie Grupy Wagnera, szalenie niebezpiecznej. Znamy ją przede wszystkim z działalności w Syrii i Afryce. Ta grupa może również działać na Białorusi, bo przecież obserwujemy różne ruchy. Sankcje oraz pełna izolacja mają sens. Dzisiaj widzimy z danych, które zostały w ostatnim czasie opublikowane, niesamowite ubożenie rosyjskiego społeczeństwa. To jest skutek sankcji, które zostały wprowadzone. To duszenie gospodarki reżimowych satrapów jest jak najbardziej wskazane, dlatego że ci ludzie są karmieni potężną propagandą. Każdy, kto miał styczność z jednym z kanałów rosyjskojęzycznych mógł doświadczyć, jak ta propaganda jest niesamowicie zmasowana. Około 80 proc. społeczeństwa czerpie wiedzę tylko i wyłącznie z tych kanałów, więc jedynie oddziaływanie na świadomość poprzez to, że jest coś nie tak z tą gospodarką, jakoś nie do końca dobrze się dzieje, może choć minimalnie wpłynąć na świadomość tych ludzi – oceniła Beata Kempa.

Europoseł zauważyła, że po wojnie hybrydowej i używaniu migrantów jako żywych tarcz, doszedł jeszcze jeden element.

Słuszne, jeśli chodzi o państwo polskie, są obawy polskich rolników. Te obawy są i to trzeba przyjąć z pokorą oraz działać. Minister rolnictwa działa i będzie działał, żeby zabezpieczać przede wszystkim naszych polskich rolników i to jest oczywiste. Musimy mieć też na uwadze, że przy tego typu działaniach, przy tego typu zawirowaniach bardzo szybko wchodzi agentura, by destabilizować sytuację w szczególności w Polsce tak, żeby powodować bardzo duży poziom niepokojów poruszeń i destabilizacji sytuacji – wskazała.

Całą rozmowę z Beatą Kempą można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl