XV Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę: Słowo do pielgrzymów


Pobierz Pobierz

Ekscelencjo, umiłowany Księże Biskupie Andrzeju, delegacie Episkopatu Polski, przewodniczący dzisiejszej Eucharystii w czasie piętnastej już pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, kochani Księża Biskupi, współcelebransi.

Drodzy Bracia w powołaniu kapłańskim, osoby życia konsekrowanego. Czcigodni Gospodarze, stróżowie świętej ikony Matki, Królowej Narodu Polskiego, gościnni Ojcowie Paulini na czele z Ojcem Przeorem Bogdanem Waliczkiem.

Czcigodni Goście, Przedstawiciele rządu Rzeczypospolitej Polskiej na czele z prezesem Rady Ministrów panem Jarosławem Kaczyńskim i jego współpracownikami, wicepremierami, ministrami. Czcigodni Przedstawiciele polskiego Sejmu i Senatu, eurodeputowani i przedstawiciele samorządów.

Kochana Rodzino Radia Maryja, zebrana tu, u stóp Królowej Polski, i duchowo łącząca się za pośrednictwem Radia Maryja i TV Trwam.

Z wielką radością i prawdziwym wzruszeniem w imieniu zgromadzenia zakonnego redemptorystów i całej Rodziny Radia Maryja witam i pozdrawiam Was wszystkich w tym świętym miejscu i dziękuję za dar waszej obecności.

Tylko jako część wielkiej Rodziny Radia Maryja przybyliśmy do Częstochowy, aby już po raz piętnasty za pośrednictwem Niepokalanej dziękować Bogu za otrzymane dary. To 15 lat temu, kiedy w sposób dramatyczny zagrożony był byt Radia Maryja, jego założyciel o. Tadeusz Rydzyk wraz ze swoimi najbliższymi współpracownikami postanowił ze słuchaczami udać się do duchowej stolicy Polski, do Tej, która jest Pośredniczką wszelkich łask. To w tym miejscu 15 lat temu Rodzina Radia Maryja uczyniła wielki akt wiary, szczególnego zawierzenia Niepokalanej i powierzenia Jej macierzyńskiej opiece losów tego katolickiego Radia. Dzisiaj wdzięcznym sercem ogarniamy te 15 lat i na nowo oddajemy się opiece Matki Bożej, aby uczyniła z nas skuteczne narzędzie budowania królestwa Jej Syna tu, na ziemi. To dzięki Niej odkrywamy nasze powołanie, aby iść na cały świat i głosić Ewangelię Chrystusa.

Zjechaliśmy tutaj z całej Polski i spoza jej granic niczym nieprzymuszeni. Przywiodło nas do umiłowanej Matki głodne Boga i Jego miłości nasze serce. Za każdym razem ochoczym sercem Rodzina Radia Maryja zbiera się tutaj pod przewodnictwem pasterzy Kościoła w Polsce nie jako sekta religijna, ale jako wspólnota uczniów Chrystusa, aby na nowo przeżyć dar Wieczernika; by prosić Niepokalaną o siłę w byciu na co dzień wiernymi świadkami Chrystusa. Radujemy się z obecności czcigodnych przedstawicieli władzy i administracji państwowej, którzy nie wstydzą się przynależności do tej wspólnoty ducha. Zgromadziliśmy się solidarnie nie po to, aby tworzyć wspólnoty natury politycznej, ale by trwając razem na modlitwie z Maryją, uczyć się zagrożonej we współczesnym świecie Ewangelii życia. Bo jak uczył Rodzinę Radia Maryja w 1996 r. nasz wielki Sługa Boży Jana Paweł II: Życie ludzkie ma charakter święty i nienaruszalny, stąd zadaniem każdego człowieka, a zwłaszcza chrześcijanina, jest obrona życia, wszelkiego życia, w sposób szczególny tego nienarodzonego, w łonie matki. Wszelkie ataki godzące w to życie winny spotkać się ze sprzeciwem, jasnym i zdecydowanym, sprzeciwem ze strony wszystkich ludzi, zwłaszcza ze strony ludzi wierzących, którzy są synami i córkami Kościoła. Nie można budować wspólnego dobra, jeśli się nie uznaje i nie chroni prawa do życia. Prawo do życia jest filarem każdego cywilizowanego społeczeństwa. Obronę życia traktujemy jako zasadniczą część naszego posłannictwa. To jest ten najcenniejszy dar, jakim nas Chrystus obdarzył, abyśmy mieli życie nie tylko na miarę człowieka, ale na miarę Syna Bożego, w którym Ojciec ma odwieczne upodobanie. Kochajmy więc to Boże życie w nas i strzeżmy go, bo z niego rodzi się miłość do każdego ludzkiego życia.

Rodzina Radia Maryja pragnie dzisiaj odkryć z nową mocą swoje powołanie do bycia na służbie Słowa Wcielonego. Czyż nie brzmią swą aktualnością słowa Prymasa Tysiąclecia także do nas, tej wielkiej rodziny? Oto powiedział: Stanęliśmy w obliczu Matki Słowa Wcielonego. Ona wykarmiła Słowo, które Ciałem się stało. Patrzmy z ufnością ku Tej, której udało się dzięki mocom Bożym wydać na świat Słowo bez skazy. Czyż nie zrobiliśmy słusznie, przychodząc tutaj? Dokąd mieliśmy pójść, by nauczyć się tej niezwykłej sztuki, jaką jest służba słowu bez skazy, jeśli nie do Tej, która korzystała z wyjątkowego przywileju całkowitej i pełnej wolności od wszystkiego, co małe? Dzięki temu mogła w pełni służyć Słowu Przedwiecznemu, Słowu Prawdy i Dobrej Nowiny. Jesteśmy dzisiaj poganiani największym wrogiem poprawności i czystości słowa bez skazy; niewolniczym groszem płaconym od wiersza. To nam przeszkadza, by słowo zrodzone dojrzało jak ziarno w inkubatorze. Jesteśmy gorączkowi, gdyż nieszczęściem dzisiejszych ludzi, którzy sprawiają, że słowo ciałem się staje, są konieczności życia z honorarium autorskiego.

Słudzy Słowa! Spoglądamy na to, jak Słowo Przedwieczne pisze z Krzyża znaki Boże na ziemi nie inkaustem, ale Krwią własną i potem krwawym, aż do ostatniej kropli. Tylko te znaki są trwałe! Tylko one nie niszczeją. Owoce ich zbiera Pańska Służebnica stojąca pod Krzyżem, jak my dzisiaj stoimy przed Jej obliczem. Od Niej, która całym swoim przeczystym wnętrzem służyła Słowu bez skazy, chcemy się nauczyć, co mamy czynić, aby służyć Słowu nieskazitelnie, aby w naszym życiu, pracy i trudzie twórczym stawało się ono Ciałem i mieszkało między nami.

Umiłowany Księże Biskupie Andrzeju, prosimy Cię o przewodniczenie temu eucharystycznemu zgromadzeniu.

o. Zdzisław Klafka CSsR
drukuj