Myśląc Ojczyzna


Pobierz

Pobierz

 

Szczęść Boże!

Kampania przed wyborami do Sejmu i Senatu dobiega końca, jeszcze raz powtórzę to, co niedawno mówiłam. Wybory 13 października będą od 1939 roku najważniejszymi dla istnienia niepodległego i suwerennego państwa polskiego. Wolnych wyborów w czasach PRL, tzn. w okresie 1945–1989, w ogóle nie było. Wybory z 1989 roku były wolne tylko do Senatu i częściowo wolne do Sejmu, gdzie komuniści przeznaczyli dla Polaków tylko 30% miejsc. Wszystkie następne wybory aż do 2015 roku, odbywały się w warunkach w zasadzie medialnego, tj. radiowego i telewizyjnego monopolu środowisk postkomunistycznych i lewicowo-lewackich, wspieranych przez różne ośrodki zagraniczne. Dopiero ogromny wysiłek organizacyjny, programowy i edukacyjny podjęty na szeroką, ogólnopolską skalę przez Prawo i Sprawiedliwość, pojawienie się szczególnie w internecie mediów propolskich, stałe wsparcie ze strony mediów katolickich, zwłaszcza Radia Maryja, telewizji Trwam czy Naszego Dziennika, mimo ciągle istniejącego jeszcze wtedy monopolu zblatowanych mediów publicznych i większości antypolskich mediów prywatnych, doprowadziły do zwycięstwa jedynej w zasadzie propolskiej i pronarodowej partii Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku.

Od czasu tego zwycięstwa zaczął się nowy okres w dziejach powojennej Polski. Przywracana jest Polsce i Polakom godność, środki finansowe i polski majątek narodowy, wcześniej bezkarnie rozkradane, trafiać zaczęły do najsłabszych dotychczas grup polskiego społeczeństwa, do rodzin z dziećmi, do osób starszych niepełnosprawnych. Od czterech lat równolegle wspierana jest polska, zwłaszcza mała i średnia przedsiębiorczość, poważnie wzrosło bezpieczeństwo Polski i rola Polski zagranicą, gdzie głos naszego państwa zaczął się liczyć. Siły antypolskiej opozycji zażarcie i bezwzględnie starały się blokować reformowanie Polski i przywracanie jej polskiemu Narodowi. Różnymi targowickimi zabiegami ubiegały się i stale ubiegają się one o jak najdotkliwsze sankcje finansowe i polityczne dla Polski, tylko po to, by udało się odsunąć od władzy legalny, demokratycznie wybrany polski rząd. By mogły powrócić rządy uprzywilejowanych, bezkarnych elit i mafii finansowych. By powróciły czasy, gdy los przeciętnych Polaków nikogo z władz PO, PSL czy SLD nie obchodził. Dziś nawet te opozycyjne tzw. elity obrażają Polaków ze złością i pogardą nazywając ich potomkami chłopów folwarcznych, żebrakami, szarańczą, pijakami, chamami, prostakami czy świrami. Nie wstydzą się tego i nie hamują nawet tuż przed wyborami. Tak pewni są swej nadzwyczajności i bezkarności. Jeszcze ośmielają się bezczelnie oczekiwać i żądać, tymi wyzwiskami, by Polacy w wyborach 13 października im właśnie zwrócili utraconą władzę i na nich zagłosowali.

W tym swoim ostatnim przed wyborami felietonie, chcę zwrócić Państwu uwagę na kilka bardzo ważnych dla wyborów spraw. Przede wszystkim agresja opozycji z powodu utraty poparcia Polaków dla nich oraz skrajna już nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości i Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, są tak duże, że przeniosły się już też na wyborców, na Polaków zadowolonych i popierających Prawo i Sprawiedliwość za wprowadzane reformy. Opozycja nie ukrywa, że jest przeciw wprowadzanym reformom tj. 500 Plus, 300 Plus, niższemu wiekowi emerytalnemu itd. Oddanie głosu 13 października na opozycję, oznaczać będzie utratę wszystkiego co Polacy i polskie rodziny otrzymały dzięki rządom Prawa i Sprawiedliwości. Nikt chyba przy zdrowym myśleniu nie odda głosu na kogoś, kto głośno wcześniej zapowiada, że pogorszy sytuację wyborcy. Jedyny usprawiedliwiony dziś głos, to głos na Prawo i Sprawiedliwość to jest na listę nr 2. Tylko bowiem Prawo i Sprawiedliwość realizuje i chroni interesy Polski i Polaków.

Przypominam, że wyborów nie wygrywa się telefoniczną rozmową z ankieterem opinii publicznej, ani siedząc w domu czy na działce, ani nawet modląc się tylko w tej intencji na Mszy Świętej. Zwycięstwo zapewnia wyłącznie osobiste, powtarzam osobiste pójście do lokalu wyborczego z własnym długopisem, okularami, dowodem osobistym. Osobistym postawieniem krzyżyka przy jednym, jednym tylko nazwisku na liści nr 2 czyli na liście PiS i na osobistym wrzuceniu głosu do urny wyborczej. Tylko to oznacza udział w wyborach, poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. I tylko to może złożyć się w końcu na nasze zwycięstwo. Jeśli ktoś będzie chciał w dniu wyborów gdzieś pojechać, do znajomych czy na działkę to proszę przedtem pójść, Proszę Państwa do lokalu wyborczego i zagłosować. Niech nas nie zrazi też jakiś przelotny deszcz czy wiatr. Polska i my sami jesteśmy przecież o wiele więcej warci niż ofiara wyjścia do lokalu wyborczego w ewentualną niepogodę. Niech rodzina i sąsiedzi pomogą starszym dotrzeć do lokalu wyborczego. Niech możliwie wszyscy Polacy młodzi i starsi wezmą udział w ratowaniu swych praw i reform wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość. Pomóżmy sobie wzajemnie, bo stawką w tych wyborach jest suwerenna Polska, nasze prawa i obrona reform. Pamiętajmy też, że jak wezwał arcybiskup Gądecki, oddawać głosy na te osoby, który wyznają i bronią wartości chrześcijańskich, że przykładowo wspomnę tylko o obecnych posłach na przykład pani Annie Sobeckiej, Gabrieli Masłowskiej, Bartoszu Kownackim z Bydgoszczy, Tomaszu Rzymkowskim z okręgu sieradzkiego czy panu Bartłomieju Wróblewskim z Poznania. Wspólnie uratujmy Polskę osobiście przy urnach wyborczych 13 października. Szczęść Boże Polsce!

Szczęść Boże!

 

drukuj